Może jestem wyjądkiem ale bardzo sobie chwale PORD w Gdyni, panie ktore przyjmują wnioski bardzo miłe i instruktorzy np: Pan Krzysztof Lukaszewski to człowiek który był wymagający ale nie pozwolił się stresować był miły wyluzowany co mi pozwolilo jechać bezstresowo kiedy trzeba było to zwrócił uwagę ale tak żeby do mnie dotarlo że zrobilam zle ale też tak żebym sie niezdenerowałam co było bardzo ważne.W czasie jazdy pogadał o wszystkim i uważnie się przyglądał jak jadę jestem mu bardzo wdzięczna za to jak się ze mną obszedł.Ogólnie trafilam na dobrych egzaminatorów pan Jan Zurawiew to sympatyczny i miły rzeczowy człowiek było mu bardzo przykro że nie zaliczyłam parkowania równoleglego i nie to że chciał mnie oblać ja poprostu nie umiałam tego zrobić pozwolił mi nawet jechac jeszcze do osrodka gdzie nie którzy egzaminatorzy zaraz każą się przesiadaci wręcz krzyczą co w niczym nie pomaga ja miałam szczęscie i bardzo im jestem wdzięczna za ludzkie podejscie.Pozdrawiam osrodek PORD-u i Pana Janka i Krzyska.

nawet jeśli nie zdasz, masz prawo sobie jeździć, bo masz wykupiony czas za jazdę... nikt o tym nie wie, a egzaminatorzy to wykorzystują

Też zdałam za czwartym:) I też u pana Krzysztofa. Swoją drogą bardzo dobrze wspominam egzamin. Zdałam, mimo iż trzęsły mi się nogi (co zdarzyło mi się pierwszy raz w czasie egzaminu), ale jakoś się uspokoiłam właśnie dzięki egzaminatorowi. Pozdrawiam pana Krzysztofa, a zdającym życzę takich egzaminatorów jak On;)