Zdecydowanie NIE POLECAM!
Chcę zaznaczyć, że opinie w stylu „jedzenie było zimne”, „kotlet niedosmażony”, „pani była niemiła” uważałem za mocno przesadzone, że nie mogło to tak w sumie wyglądać. A teraz sam muszę napisać: jeśli planujesz imprezę w Goddingu to chyba tylko dużą i drogą. Krótki obiad weselny – odradzam! Najpierw bez konsultacji z nami zmieniono wystrój (Pani manager była oburzona że w ogóle pytam, bo przecież mam tylko krótki obiad i to jeszcze z rabatem). Mogłem się później przekonać, że centymetrowy kawałek pasztetu na zwiędłej zimnej grzance jest „przystawką”, że podanie zimnych ziemniaków w asyście zwiędłych kawałków fileta wcale nie jest mitem – to było naprawdę zimne i niedobre! Grillowane warzywa z menu były warzywami z grządek i gałązek wędrujące wprost na patelnię i po ogrzaniu ich na szybkim ogniu, równie szybko z patelni zdjęte. Nie sugerujcie się zdjęciami, mailami z ofertą czy spotkaniami z Panią manager – dla Godding takie rzeczy nie są wiążące. Nie korzystajcie z żadnych rabatów, bo ostatecznie okaże się, że wymogliście i terrorem zmuszony Godding usługę wykonał, bo musiał. Dziękuję Pani i Panu kelnerom, bo oni