Zadzwonilem do Pana zeby umowic sie na wymiane lozyska sprzegla. (Sprzeglo na zimno piszczalo i powiedziano mi w innym warsztacie ze ta czesc wlasnie nalezy wymienic). Zostawilem samochod z lozyskiem oraz przy okazji olejem i filtrem do wymiany. Po odbiorze sprzeglo chodzilo dziwnie lekko, nie piszczalo ale samochod nie byl zimny.
Za dwa dni odpalilem go na zimno i piszczalo!!! Mozna by powiedziec ze to nie wina tego Pana bo przeciez prosilem tylko o wymiane czesci.
Ale nastepny mechanik w mig odkryl ze halas pochodzil od jakiejs wygietej oslony i w mig problem rozwiazal ta oslone prostujac. Co wiecej na oslonie byly slady wczesniejszego prostowania wiec pan Camaro cos tam grzebal ale przy odbiorze nic nie wspomnial.
I jeszcze bezczelnie zmienil mi ramke na tablicy rejestracyjnej na swoja!!:)