Zdecydowanie nie polecam
Dziś po raz pierwszy od kilku lat poszliśmy do BP. Kolejka nawet umiarkowana jak na sezon. Obsługa - bez szału - nakłada na tacy jeden talerz na drugi - bo są czyste i w czy m problem. No nic. Za to jedzenie - tragedia. Frytki ze starego oleju - zimne, surówka z marchwi przemysłowa i na pograniczu fermentacji. Tak zmarnowanego sandacza dawno nie widziałem. O doprawianiu krewetek nikt tam nie ma pojęcia. Generalnie bardzo niski poziom podrzędnej smażalni. A ceny - ponad 140 zł za dwie osoby. Dawno nie byłem, ale na pewno po raz ostatni. Życie jest za krótkie, żeby jadać w takich miejscach.