Zdemoralizowane dzieciaki
Chodziłam do jezuitów i mam o szkole bardzo dobre zdanie, oraz miłe wspomnienia. To prawda że Jezuici dostarczają uczniom wielu możliwości, angażują ich w ciekawe, międzynarodowe i rozwijające przedsięwzięcia. Jednak w ostatnim czasie widać sporą demoralizację wśród uczniów. Nie chodzi nawet o alkohol, czy inne używki, ale o seksualne posunięcia. Uczniowie to często rozpieszczone dzieci bogatych tatusiów, ubrane w markowe ciuchy od stóp do głów, co niekoniecznie jest jakkolwiek złe. Jednak to co się dzieje w środowisku gimnazjalistów trochę przeraża. Nie sądzę, żeby nauczyciele i szkoła mogły na to wpłynąć, zwłaszcza że nie wiedzą co się dzieje na imprezach. Otoczenie wpływa na to kim człowiek się staje zwłaszcza w wieku dojrzewania. Dlatego dopilnuję żeby moje rodzeństwo tam nie trafiło. Szkoda, bo szkoła sama w sobie jest świetna