Od długiego czasu zbierałam sie z wizytą u proktologa, bo to taki "wstydliwy" problem. Z uwagi na zmiany w życiu osobistym, postanowiłam teraz, albo nie mam pojęcia kiedy... Po wizycie u dr Czarzastego czułam się jak wyzwolona z "wstydliwego problemu. Oczywiście dyskomfort wypinania jest w naszej głowie, ale po badaniu otrzymałam pełną informację, co mi dolega i jakie są koleje leczenia. Nie rozumiem skąd tyle negatywnych postów. Ja mam zdanie bardzo pozytywne i nikt mnie na nic nie naciągał, wręcz przeciwnie odradzono mi pewne kosztowne pomysły na rozwiązanie mojego "wstydliwego" problemu. Zatem osobiście gorąco polecam i kieruje swoich znajomych, bo okazuje się, że po rutynowych badaniach odkryto u mnie guz. Zatem badajcie się ludzie, oddając w ręce fachowców