Żenada
Sala wygląda elegancko biorąc pod uwagę fakt że to "namiot" .
Obiad skromny i bezsmakowy.
Zimne zakąski nie nadające się do konsumpcji.
Przed śmiercią głodową ratował mnie stół wiejski.
Obsługa niewidoczna, syf na stołach, ani jednej zmiany talerzyka przez całe wesele. Gdy poprosiłem talerze dla gości dostaliśmy 8sztuk bez sztućców.
brudne nie zostały zniesione i zalegały obok nas.
Brak odpowiedniej klimatyzacji sprawił że spociliśmy się jak świnie.
Barszcz podany z surowymi uszkami.
Toalety bez zamków wysprzątane tylko przed imprezą
Stan ich był fatalny już po 22.
Podsumowując:
Kuchnia słaba ,kelnerzy beznadziejni ,sala ładna ale gorąca.
Jednym słowem nie jest to firma godna polecenia.
Nie wiem kto wstawiał wcześniejsze opinie ale napewno nie byli to goście!!
Od kilku lat zajmuję się tego typu imprezami i nigdy nie widziałem takiego olewającego stosunku do gości
Obiad skromny i bezsmakowy.
Zimne zakąski nie nadające się do konsumpcji.
Przed śmiercią głodową ratował mnie stół wiejski.
Obsługa niewidoczna, syf na stołach, ani jednej zmiany talerzyka przez całe wesele. Gdy poprosiłem talerze dla gości dostaliśmy 8sztuk bez sztućców.
brudne nie zostały zniesione i zalegały obok nas.
Brak odpowiedniej klimatyzacji sprawił że spociliśmy się jak świnie.
Barszcz podany z surowymi uszkami.
Toalety bez zamków wysprzątane tylko przed imprezą
Stan ich był fatalny już po 22.
Podsumowując:
Kuchnia słaba ,kelnerzy beznadziejni ,sala ładna ale gorąca.
Jednym słowem nie jest to firma godna polecenia.
Nie wiem kto wstawiał wcześniejsze opinie ale napewno nie byli to goście!!
Od kilku lat zajmuję się tego typu imprezami i nigdy nie widziałem takiego olewającego stosunku do gości