Zenada

Zamawiałam różne dania i za każdym razem był ten sam problem. Zamówienie zostało przyjęte i po upływie ok 30 min telefon " niestety skończyły nam się pierogi z mięsem, niestety skończyła się surówka, niestety skończyła się rukola.." to żenujące ze o godzinie np 14 brakuje im składników i tak jest za każdym razem. Pomijając fakt ze dookoła są sklepy w których można by na chwile obecna uzupełnić braki ale po co bo Janusz biznesu nie będzie przepłacal za rukola w sklepie obok ale też nie pomyśli żeby więcej zamówić skoro tak ciągle schodzi... to i owo. Za taką cenę np. Pizzy to składników powinno być więcej aniżeli 6 plasterków oliwek a o reszcie nie wspomnę.. więcej tam nie zamówię!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8

Nie zgadzamy się z wystawioną opinią. Surówki zawsze są ( może zdarzyć się,że brakuje surówki z buraków, ale jest za to inna, zawsze są trzy). Pierogi mamy świeże, gdyby były mrożone to by ich nigdy nie zabrakło. Jeżeli chodzi o rukolę to nie ma jej ani w osiedlowym sklepie, ani w hurtowni, ani u importera (jest sprowadzana z Włoch) I choćby Janusz biznesu stanął na głowie, nie wyczaruje rukoli. Podsumowując: dbanie o świeżość i jakość produktów powoduje, że czasem czegoś może zabraknąć.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Chyba niezadowolona konkurencja. Sama jestem "oliwkolubem" i w Oregano nigdy nie narzekałam na ich ilość na pizzy, za to w pobliskiej "włoskiej restauracji" kawałków oliwek (że, o reszcie nie wspomnę) jest mniej niż kawałków pizzy. Nie spotkałam się również z brakiem surówek czy jakiegoś dania (a zamawiamy często gdy praca nie pozostawia czasu na gotowanie). Jedyne co można zarzucić Oregano to czas dostawy (obecnie nie schodzą poniżej godziny).
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0