Żenada
Paczka dwukrotnie miała status "w doreczeniu". Pierwszy raz paczka była w rękach kuriera wg systemu 5 minut, potem od razu została skierowana do odbioru własnego w Kowalach (40km ode mnie, 2 godziny jazdy w korkach w jedną stronę). Drugi raz kurier rzekomo podjął próbę doręczenia, żadnego avizo w skrzynce, żona jako że nie pracuje była cały czas w domu. Kpina z klienta.