Zepsuło się?
Byłem kilka razy poza sezonem i było przepysznie, sporo aż się chciało napiwek zostawiać. W lipcu gorąco namawiałem znajomych z Olsztyna i wyszedłem na durnia. Czekaliśmy z godzinę na podanie, a samo danie to jakieś 60% tego co kiedyś. Jakaś jedna biedna surówka gdy poza sezonem na takie rzeczy były ze dwie lub trzy. Rybka nie za duża, frytek też pożałowali. Wydaje mi się, że poczuli kasę i olali klienta. Dam im jeszcze jedną szansę poza sezonem i gdy znów nawalą to będę wszystkim znajomym odradzał.