Zkm tragedia
Właśnie jadę autobusem 134 nr autobusu 5064 kierowca ham jakiego dawno nie widziałam wsiadła Pani z psem PIES MA KAGANIEC NA PYSKU piesek bardzo spokojny kierowca wysiadł żeby udawadniać Pani że to nie jest kaganiec zresztą ten kierowca nie raz miał takie akcje że szkoda gadać zero kultury a jego jazda poniżej krytyki szarpie dodaje gazu żeby za moment dać po hamulcach jakby wiózł kartofle. Przecież to nie czasy komuny. Muszę jeszcze wspomnieć o temperaturach w autobusach na dworze zimno a z nawiewów leci lodowe powietrze. Szanowny zkm-ie ceny biletów podnosić w górę jak najbardziej ale jakość za tym nie idzie żadna wręcz się pogarsza ludzie to nie bydło. A potem zdziwienie że na ulicach korki bo ludzie wola jeździć własnymi autami gdzie jest ciepło miło i nie cuchnie spalinami