Zmiany, zmiany, zmiany... na gorsze
Kiedyś była to przytulna knajpka stylizowana na tawernę żeglarską, z szantami, muzyką folkową i całkiem przyzwoitymi (jak na lokalizację) cenami. Teraz zrobili wystrój jak w klubie dla nowobogackich, muzyka - wieśrock i techniawa, a ceny z kosmosu.