Witam,
Jako wieloletni klient PUBU:

Plusy:
1. Wystrój a raczej jego brak - kocham surowe klimaty, kanapy (o niebo wygodniejsze niż te ławy co były), lampki (a gdzie świece??), fajny gres na ścianach, chodź ich kolor trochę przygnębiający.
Bar bez zmian za co wielki plus gratis. ;)
Obsługa rewelacyjna - popielniczki zmieniane co 5 min - to jest ewenement na skale trójmiasta.
Panowie z obsługi (chodź parę lat temu miałem okazję widzieć ich w akcji - troszkę zbyt gwałtownej) ok, szatnia obowiązkowa - to standard, i jednocześnie plus. 2zł to niewiele za ubrania, które z dala od dymu spokojnie czekają na właściciela.

Minusy (będę się czepiał - to wymaga poprawy)
1. Za głośna muzyka z przodu lokalu - rozumiem, ludzie chcą tańczyć, ale czasem chce się porozmawiać przy piwku, co jest dosyć trudne. Niestety disco zamiast muzyki klubowej. To jest IRISH!! a nie trzepoteka. Wymaga zmiany!!
2. WC - poza nowym zlewem, bez zmian. Troszkę zaniża standard lokalu. (Kapitalny remont?)
3. DART w przejściu - to jakaś porażka, kiedyś tam w końcu dojdzie do jakiegoś wypadku.
4. Przy szatni jest info dla "tubylców" o cenach taksówki - przydałoby się jakieś LOGO jaka to korporacja .
5.