Zumba
Po dzisiejszych zajęciach Zumby byłam bardzo zawiedziona... Pani Krystyna niestety nie wprowadza kolejnych choreografi tylko "leci" wg już wczesniej ustalonych kroków. Osoba początkująca nie jest w stanie sie w tym polapać, tym bardziej że na sali jest ponad 30 osób. Na sali jest kilka-kilkanaście osób które widać że ćwiczą już wiele miesięcy i w miarę ogarniają choreografie(która najwidoczniej jest ciągle taka sama), oraz pozostałe które próbują "podrygiwać" ale najzywczajniej na świecie nie znając kroków nie są w stanie ogarąć dość skomoplikowanych układów. Skończyło się to tym, że kilka Pań najzwyczajniej na świecie wyszło z sali przed zakończeniem zajęć... :( Może rozwiazaniem byłoby rozdzielenie Zumby na poziom "zaawansowany" i "podstawowy"? Pozostałe zajęcia, atmosfera, trenerzy itp na 5 z duuużym plusem :)