Zupływem czasu coraz gorzej

Klientem tej restauracji jestem od momentu jej powstania, jednak bedąc na imprezie piątkowe bufety bardzo mocno się zraziłem. Na początku może wszystko było OK. Ładnie zrobiony bufet, kameralnie, spokojnie jak na uroczystą kolację przystało. Pózniej jednak było coraz gorzej, O godz. 21 zaczęła grać jakaś kapela peruwiańska, czy argentyńska (czort wie) i z uroczystej kolacji zrobiła się głośna impreza w tańcbudzie. Co do menu miała być kuchnia śródziemnomorska, owszem była w części tylko nie wiem co tam robiła potrawka z dzika. Kiedy był już pólmetek imprezy a bufet był już dobrze opróżniony to kucharze zaczeli wszystkie resztki gromadzić na wspólnych tacach czyli koreczki były przy małżach, wedlinie itd jednym słowem śmietnisko!!!
zdecydowanie nie polecam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu

Szanowny Panie,
Przykro mi, że Pana zawiedliśmy, tym bardziej, że jest Pan naszym stałym gościem. Niestety tak już jest, że mimo naszych najszczerszych chęci i wielu starań trudno jest zadowolić wszystkich gości.
Zespół, który miał koncert w dniu 29.10.2010 r. to C”afe y son”. Specjalizuje się w rytmach Ameryki Łacińskiej oraz przebojach latynoskich i hiszpańskich z czołowych list przebojów. Docierały do mnie dotychczas tylko pozytywne opinie na Ich temat z prośbami o powtarzanie od czasu do czasu występów. Rozumiemy jednak, że są osoby, które wolą inny rodzaj muzyki, dlatego też zapraszamy zespoły grające muzykę jazzową, szanty, standardy muzyki rozrywkowej itd. Oczywiście Informację na temat jaki koncert ma się odbyć umieszczamy w materiałach reklamowych oraz na naszej stronie www.malinowyogrod.pl tak, aby goście mogli zdecydować czy dany rodzaj muzyki odpowiada ich gustom muzycznym.
Jeżeli chodzi o tematykę wspomnianego bufetu to była to kuchnia śródziemnomorska włoska, grecka, ale i francuska, hiszpańsko-portugalska…. Dziczyzna to mięso cenione nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach europejskich, a potrawka z dzika jest na tyle smaczna, że postanowiliśmy nią wzbogacić bufet.
I ostatni poruszony przez Pana problem to bufet z przekąskami. Niestety w tym dniu nie widziałam osobiście w jaki sposób odbywało się jego uzupełnianie pod koniec imprezy. Wiem, że standardem jest zapewnianie gościom przekąsek do godziny 23.00. Mimo, że po 4-5 godzinach korzystania większość z osób jest już nasycona staramy się jednak, aby do końca był wybór. A jeśli nawet kucharz składa przekąski na jeden półmisek to powinien układać je według rodzajów czyli mięsa osobno, ryby i owoce morza osobno. Dziękuję za Pana uwagi. Przyjrzę się pracy kucharzy i jeśli rzeczywiście pod koniec bufet nie wygląda estetycznie to na pewno to poprawimy.

Dziękuję za opinię i pozdrawiam, licząc, że pozostanie Pan w gronie naszych stałych gości.
Monika Kuźma
Manager Restauracji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0