Związek otwarty... jest ktoś w takim?

Ciekawi mnie , jakie są Wasze opinie na temat bycia w zwiazku otwartym...? Może ktoś z Was zechce podzielić się swoimi doświadczeniami..?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 28

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest głupotą.

Przeczytaj jeszcze raz to się dowiesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@wdr:
Jaki jest związek katolicyzmu czy papieża z tematem?
A do ataku personalnego ucieka się osoba, która nie ma już żadnych argumentów rzeczowych.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@ Mikro
nie denerwuj się tak, złość piękności szkodzi ;)
skoro nie szkoda chłopcom czasu, niech pojedynek trwa :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

wdr, jestem tu od niedawna, ale wiesz co? jesteś strasznie irytujący, zamknij się już, a raczej - przestań pisać. Chciałbyś, aby Twoje było na wierzchu, ale chyba jesteś bez szans...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@sadyl
Każdy ma swój smak rzekła Koci......czka liżąc się pod ogonem i tak samo (już tłumaczyłem) jest z zasadami moralnymi.

Jakoś tak ok 90% Polaków to podobno chrześcijanie katolicy , wykładnia moralna dla nich jest niby jedna taka sama i co ? Każdy z nich ma swoją moralność i kieruje się nią jak mu pasuje i jak dla niego jest w danej chwili wygodnie.

To że ty postawisz jakąś granicę "przyzwoitości" to wybacz ,ale nie wiem czy jest ktokolwiek na forum kto nie wybuchnie śmiechem , sadyl jako guru od granic moralności i przyzwoitości ? :D ustalił dziś, że wykorzystujemy tylko informacje zdobyte na tym forum. :D

Czy ty nie widzisz że pitolisz ? Ludzie w du.ie mają to co mówi papież człowiek którego wybrali sobie na swojego guru. A ty chcesz internautom zero-jedynkowe zasady moralności i przyzwoitości na forum wprowadzać. Nawet nie próbuj nikt cię poważnie nie potraktuje. ;D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Generalnie wniosek jest taki, że jakby wdr powiedział coś takiego co powiedział prosto w twarz a nie za pośrednictwem forum to już dawno trzymałby swoje zęby w garści. Facet sobie za dużo pozwala i tyle w temacie. Powinien dostać z liścia za wyjeżdzanie z prywatnymi danymi zupełnie bez sensu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@wdr:
Załóżmy, że 5 lat temu w jakimś serwisie ogłoszeniowym sprzedawałem pralkę. Podałem swoje prawdziwe dane osobowe, łącznie z adresem, telefonem i e-mailem. Postąpiłem nieroztropnie, ale teraz już tego nie cofnę. Kopia tego ogłoszenia błąka się po czeluściach internetu i guglając mój e-mail, można na nie trafić.
Czy to daje komukolwiek prawo do ujawniania tych danych na Forum?
Sam czujesz, że nie - bo danych Ciacha, które przecież znasz, jednak nie ujawniłeś.
Różnica między naszymi stanowiskami polega na tym, że Ty uzurpujesz sobie prawo do własnej oceny i filtracji, co Twoim zdaniem można opublikować, a co nie. A ja uważam, że trzeba sie trzymać ścisłej zasady, że informacji spoza forum na nim się nie umieszcza. Logika zerojedynkowa.
Wprowadzenie logiki wielowartościowej to (jak wcześniej pisałem) otwarcie puszki Pandory. Dla każdego bowiem granica "przyzwoitości" będzie inna. A osoby, dla których będzie ona "luźniejsza" (nawet nieświadomie i bez złej woli) będą wpływały na przesuwanie tej granicy u osób, dla których granica ta będzie początkowo bardzo restrykcyjnie określona. I po jakimś czasie (też to pisałem) z Forum zrobi się rynsztok.
I nie jest to czarnowidztwo, tylko umiejętność wyciągania logicznych wniosków a także aproksymacji zaobserwowanych tendencji.

I w powyższym kontekście nie ma najmniejszego znaczenia, co Ciacho (czy ktokolwiek inny) ujawnia publicznie poza Forum ani która z tych informacji została na Forum zamieszczona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Tinker błędna konkluzja tej rozmowy i problem leży trochę gdzieś indziej.

Ja nie mam tu konta nie mam także konta na fb. Nie zdobywam zatem informacji z PW (aka Sadyl na forum) nie zdobywam informacji zastrzeżonych z fb, opierałem się tylko na tym co oficjalnie jest zaprezentowane i czym w tym przypadku ciacho chciało się podzielić.
Problem jest w tym że jeżeli nie skrywasz swojej tożsamości to musisz się liczyć z tym że stajesz się czymś na wzór osoby publicznej i wtedy powinnaś zacząć kontrolować to co chcesz przekazać innym : bo jesteś czyjąś córką , bo jesteś czyjąś dziewczyną czy matką. W efekcie nie kontrolując tego możesz w każdej chwili zaszkodzić każdemu bliskiemu (wyjść może później taki kwiatek np.Mamo koleżanka pokazała mi co ty wypisywałaś na forum na temat sexu czy to prawda ? ;).

Muszę lecieć teraz resztę dopiszę wieczorem , bo nie zgadzam się, że ten jak go nazywacie wdr, popełnił błąd ;P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Moja propozycja jest taka, Ciastko, mając nauczkę na przyszłość blokuje swój profil osobom postronnym. Można zablokować wszystkie dane w ustawieniach. Na świecie jest wielu złośliwców, którzy po przeczytaniu tego wszystkiego chętnie by wywlekli jeszcze co nie co.

Osoby, które czytają, na przyszłość prawdopodobnie unikną tego błędu, który popełnił WDR.

A wątek niech sobie idzie dalej własnym życiem. :)
Jestem ciekawa tych otwartych związków;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

oczywiście tinker :)
ja też uważam, że najlepiej zakończyć i przemilczeć temat, wszelkie deliberacje poprowadzą nas do kolejnych zbędnych dyskusji a może nawet i jatki :D co do tego, że piszę otwarcie o pewnych sprawach- może i tak...jestem otwartą osobą, nie mam tematów tabu i jestem bezpośrednia...ale taka już jestem. tylko w tym wszystkim ani razu nie wymieniłam imienia osoby, z którą mnie cokolwiek łączyło nawet nie dlatego żeby chronić własną prywatność bo jak widać niezbyt to robię ale dlatego żeby uchronić czyjąś prywatność. i nie chodzi mi tylko o akcję wdr-a, który pozwolił sobie na przytoczenie imienia czego robić nie powinien ale być może gdybym nie zaprotestowała to następnym razem w innym wątku pojawiłoby się imię mojej mamy czy mojej ciotki (których nomen omen mam w znajomych na facebooku ale niekoniecznie chciałabym żeby osoby z forum znały dane o moich bliskich). dopóki kwestia dotyczy mnie i informacji stricte o mnie- proszę bardzo, można sobie o tym trąbić ale nie mieszać w to osób postronnych :) więc jeśli przykładowo wdr napisałby, że studiuję to i to...albo, że lubię nosić sukienki czy też jaka jest moja ulubiona pozycja to ok..niech sobie gada...ale niech nie miesza w dyskusję osób mi bliskich, o których forum wiedzieć nie musi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

patrzą na to obiektywnie (tzn. nie znając w/w osób) trudno nie przyznać racji TB.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Napisałam w wątku poprzednim, że może faktycznie WDR zachował się mało uprzejmie. Ale za to dzięki Sadylowi i Ciacho bardzo długo będę pamiętać imię ex i otwarte związki i itp;);)

Nie wiem, kto bardziej komu teraz zaszkodził. WDR? Czy Ciacho samo sobie. Jeżeli już tak bardzo bronicie tej prywatności Ciastka, to trzeba było przemilczeć ten temat.
Ja się nawet nie zorientowałam o kim Wy piszecie. A dzięki Waszej dyskusji w mojej głowie brzęczy imię ex. Pewnie biedny ma czkawkę od kilku dni;)

I zgadzam się z WDR. Piszecie o tej całej prywatności po czym ciastko infrmuje wszem i wobec, że mając 20 kilka lat lubi sobie pobzykać;) Nie no spoko, kto nie lubi. Ale pisząc o takich sprawach wysyłamy sygnał o tym, że nasza prywatność nie istnieje.
Bądźmy konsekwentni.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Sadylku śmiem przypuszczać że dla ciebie z krwi i kości są tylko te osoby których znasz pesel - jak dla mnie wątpliwa to nobilitacja, a znajomość osobista części Forumowiczów pozostała bez wpływu na kulturę konwersacji - mam na myśli włączanie się w rozmowę przy pomocy wiązanki inwektyw , zatem powiem że całkowita wartość merytoryczna twojej wypowiedzi jest "niewielka" żeby nie powiedzieć żadna :P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

> Mam tylko nadzieję że jak spotkasz przez przypadek kogoś z tego czy innego forum w realu to będziesz miała odwagę się przyznać że to ty jesteś Kocio i powtórzyć mu w twarz to co pisałaś o nich schowana w domu za ekranem własnego komputera.

Kocio, w przeciwieństwie do ciebie wdr-ze, nie chowa się w wirtualu.
Jest kobietą z krwi i kości, znaną osobiście części Forumowiczów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

ech Kocio..... nie chce mi się ...

- nie chce mi się prostować twoich inwektyw skierowanych pod moim adresem.
- nie chce mi się pisać o forach internetowych i prawach jakimi się rządzą
- nie chce mi się pisać kto i co wnosi swoimi wpisami do rozmowy.

Jedni chcą się pobawić sztuką konwersacji , inni chcą zdobyć poklask obrażając resztę.

Możesz Kocio Fukać dalej jeżeli to ci ulży, rozładuje tobie stres dnia codziennego i przyniesie ulgę to obrażaj, wyzywaj wszystkich razem i każdego z osobna.

Mam tylko nadzieję że jak spotkasz przez przypadek kogoś z tego czy innego forum w realu to będziesz miała odwagę się przyznać że to ty jesteś Kocio i powtórzyć mu w twarz to co pisałaś o nich schowana w domu za ekranem własnego komputera.

Nie chce mi się Kocio........ konwersować z tobą.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Tzn. ...do kogo..? ;}
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

~Dokładnie tak....Teraz pytanie czy jeśli przelecę 2 razy tą samą dziewczynę bez żadnych deklaracji to jestem z nią już w otwartym związku? ....

Raczej jesteś "przyjacielem na sex".

Otwarty związek ,to para która ma jakiś staż partnerski ,lub jest małżeństwem i pozwalają sobie na wzajem na sex z inną osobom .
Nieraz korzysta z takiego"przyzwolenia" tylko jedna z osób.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

wdr jak sam zauważasz, internet nie jest taki anonimowy jak myślisz. Wchodzisz tu i robisz trzodę, myślisz że jak ktoś się mocno zdenerwuje to cię w realu nie znajdzie? Twoje teksty też nie są anonimowe i mogą się nie podobać a swoje żniwo możesz zebrać znienacka czego osobiście ci życzę.
Jesteś jakimś dysfunkcyjnym małym trolem który nie rozumie co to jest forum internetowe, po co ono jest i jakimi prawami się rządzi. W życiu prywatnym pewnie też taki jesteś i stąd to żywotne zainteresowanie tematem bo jedyne gołe baby jakie możesz oglądać to te, które każą ci za to płacić, dlatego tak ich nienawidzisz. Ale to nie jest nasz problem.
Jak ci się ta prawda nie podoba to kup se chłopie bilet do Arabii Saudyjskiej czy innego szariatu gdzie baby w szmatach pozakrywane chodzą , a neta i gazety od gołych bab cenzurują, tam będzie ci najlepiej!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

To krótkotrwała opcja. Z moich doświadczeń dziewczyna po chwili zawsze liczy na coś więcej. Zaczynają się gadki jaki jestem fajny, że może coś więcej itp. A wtedy czas zwijać manatki żeby nie słuchać tego ględzenia. Z resztą nie nazwał bym tego związkiem. Raczej bzykankiem w stanie wolnym. Teraz pytanie czy jeśli przelecę 2 razy tą samą dziewczynę bez żadnych deklaracji to jestem z nią już w otwartym związku? Bo jeśli tak to 99% ludzi w takim była.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

ciekawska jak chcesz to odezwij sie do nas:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Moja kobieta nie ma ochoty na seks (52 odpowiedzi)

Szlag mnie juz trafia ! Doradzcie cos... Jestesmy z Moja Kobieta 9 lat razem. Jestesmy fajna...

szukam Paią po 50 (3 odpowiedzi)

Szukam starszej od siebie. Bez zobowiązań.

PANOWIE po pięćdziesiątce :) (83 odpowiedzi)

Może tutaj bywają NORMALNI panowie po pięćdziesiątce, którzy chcieliby nawiązać znajomość z...