Życie bez miłości i słów "kocham Cię"...

Ludki zagladajace tu powiedzcie mi jak długo,ile lat tak da się żyć.... Czy ktoś z Was tak żył?Był w związku tylko dla dzieci.. takie zyciecrazem Ale tak jak osobno... brak zrozumienia,słowa które ranią słyszalne często. Brane już tak 5lat i brak mi sił,brak mi odwagi by odejść bo dzieci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Spytano parę staruszków jak wytrzymali ze sobą 50 lat ? Odpowiedzieli: Bo widzi pan, urodziliśmy się w czasach kiedy jak coś się psuło, to się to naprawiało, a nie wyrzucało do kosza
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Wartościowe rzeczy naprawia się. Usiądź i zastanów się co dla Ciebie i dzieci jest ważne. Jakim partnerem jest mąż. Czy można na nim polegać , czy czujesz się bezpieczna i Wasze dzieci, czy dba o Was i szanuje. Porozmawiaj z nim spokojnie i powiedz czego Ci brakuje, czego pragniesz ale zapytaj też o to samo męża. Każde małżeństwo przechodzi mniejsze lub większe kryzysy . Walcz o swój związek i nie poddawaj się zbyt szybko. Powodzenia :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Żyjąc w związku tylko dla dzieci robisz im krzywdę. Dzieci czują każdy fałsz, wychowasz kolejne pokolenie które będzie z kimś tylko ze strachu przed samotnością, jaki im dasz wzór związku n? przyszłość.

Zrób sobie solidny rachunek sumienia- co Tobie nie pasuje i dlaczego masz dość. zajrzyj w głąb siebie
Podejmijcie próbę naprawy związku- przykładowo terapia dla par .

Nie podejmuj decyzji pochopnie . Gdy jednak mimo prób podejmiesz decyzję o rozstaniu to nie wyrzucaj sobie- nie wszystko warto "naprawiać" na siłę i na siłę nikogo nie zmusisz do miłości. Samooszukiwanie to niby dobra rzecz ale na dłuższą metę nie do zniesienia. Życie w udawnym związku bez miłości musi być straszne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Jakie to smutne. Coraz częściej obserwujemy, słyszymy bądź, tak jak tu na forum czytamy o takich związkach. Cóż, ŻYCIE...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Uciekaj jak szybko się da.Tak się nie da żyć, wiem coś o tym, bo poświęcałam samą siebie przez 5 lat i nie byłam szczęśliwa, no może tylko momentami, jak mąż łaskawie miał dobry humor.Dzieci czują, że coś jest nie tak, są bystrzejsze niż nam się wydaje.Właśnie ze względu na nie odejdź, żeby nie powielały waszych nienaturalnych zachowań.Kiedy jest miłość ludzie potrafią ze sobą rozmawiać o wszystkim, nawet po największej kłótni.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

A ja jestem egoistką i żyję sama dla siebie.
Realizuję swoje marzenia,plany i jest mi dobrze.
Miłość jest przereklamowana.....Nigdy wiecej
A teraz disujcie :-)))))))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Życie bez miłości i słów

Jestem mężem. przechodze przez to co Ty, ale chyba z drugiej strony, to ja jestem tym, który nie kocha, w każdym razie nie na tyle żeby to okazywać i być szczęśliwym. Staram sie, próbuje, bardzo chciałbym żeby było tak jak kiedys. Czemu już nie jest? nie wiem, chyba oboje sie do tego przyczyniliśmy, teraz trudno nam to odzyskać. Trzeba próbować, chcieć, tylko boje sie że nawet najszczersze chęci nie są w stanie wpłynąć na to co sie czuję. Czuję pustkę (nie, nie zakochałem sie w nikim innym). To trwa już długo, ale wciąz nie wyobrażam sobie żeby mogło być przyczyną końca, chociaż nie jest łatwo i cierpimy przez to oboje. O ile Twoj mąż był kiedyś bardziej wylewny i przestał okazywać uczucia bo wygasły, to nie jest mu pewnie łatwiej niż Tobie. Jeśli zawsze taki był, cóż, wiele osób nie umie okazywać uczuć ale nie znaczy to że ich nie ma.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

a ja mam pytanie do tu się wypowiadających jak doszliście do tego że smutas to kobieta ?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Pewnie z góry założono ze takie rozterki do domena kobiet..
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Tak,jestem kobieta. Nie mamy ślubu. Nie dam rady już dłużej..... Jest dobrym ojcem ale dla mnie kiepskim partnerem.... zamiast miłości,uczucia słyszę przykre słowa.....Nie umie dac nic więcej prócz zaplaconych rachunków. Aż żal powtarzać.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Nie zasluzylam na takie życie,straciłam mój blask w oku który był kilka lat temu. Zgasla we mnie ta iskra....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

> Nie zasluzylam na takie życie

Dlaczego tak uważasz?
Pytam najzupełniej poważnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Jestem za młoda by stracić to uczucie bycia kochanej i docenianej...straszne takie zycie bez milosci... gdy ktos tylko ma cie za sprzataczke i kucharke i mówi tylko o swoich marzeniach..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Kto nie brnie w takim związku nie zrozumie....gdy patrzysz na kogoś i nie czujesz nic...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

> Jestem za młoda

Wiek Jako wytłumaczenie?
Słąbe dosyć.
Ale nieco tłumaczy niezrozumienie pytania.

Dotyczyło ono Twej wypowiedzi "Nie zasłużyłam na takie życie".

A na jakie, wg Ciebie zasłużyłaś?
Co, w całym Twoim życiu, powoduje Twój sprzeciw?
Co sprawia, że uważasz, że powinnaś mieć lepsze?
Co zrobiłaś, aby takie rzeczywiście było?

Nie odpowiadaj mi.
Odpowiedz sobie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Życie bez miłości i słów

Dlaczego tu jestem??? Bo dziś usłyszałam, że generalnie małżeństwo to coś czego mój mąż bardzo żałuje, że lepiej było mu jak był sam. I to wszystko wypowiedziane tak po prostu, bez kłotni... Mam wrażenie, że żyję w jakimś nierealnym, zakłamanym świecie. Niby wszystko jest ok, niby żyjemy razem, ale jak bardzo osobno... Te słowa o których mówisz słyszałam 1 raz w życiu. Kiedyś miałam ogromną radość życia, dziś nie umiem się już cieszyć życiem. Mam wrażenie że to gdzieś odeszło i już nie wróci.... Nigdy w życiu nie czułam się tak samotna jak dziś... mając dziecko i męża...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

> lepiej było mu jak był sam
To zapytaj się na cholerę się wiązał ? Na cholerę brał ślub ?
Wiem, że można w życiu się pogubić ale dlaczego w tym tkwić skoro nic się nie zmienia ?
Wszystko można zmienić, część nawet naprawić, ale chcieć tego musicie oboje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

brał ślub, bo byłam w ciąży.... gdyby nie dziecko pewnie nie bylibyśmy razem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

To w jakiej atmosferze dziecko się wychowuje ? Ignorancji ? Niechęci ? Braku szacunku ? Nigdy tego nie zrozumiem....:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Życie bez miłości i słów

Nie... Dziecko jest już prawie dorosłe... było dobrze, od 2 lat jest tendencja spadkowa. Nie ma krzyków, kłótni, jest tylko pustka. dziecko to czuje, wiem o tym... Powierzchownie wszystko jest jak należy, każdy myśli że jesteśmy wzorowym małżeństwem... Ale tak nie jest...No i od czasu "taki strzał" jak dziś... Wymiękłam... Już czasami brak mi nadziei że kiedyś będzie lepiej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

> Już czasami brak mi nadziei że kiedyś będzie lepiej

Bo nie będzie. Oboje się wypaliliście.
Fajnie, ze chociaż potraficie być wobec siebie w miarę szczerzy.
Dogadacie się.. chociaż przeszłosć "se ne vrati" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Mam nadzieję, że się dogadamy... Ja go kocham. Nigdy mnie nie skrzywdził. Wiem, że mnie szanuje, ale nie wiem czy kocha...Te słowa ostatnio tak bolą... Ale jeśli tak ma być nadal to nie wiem czy to wytrzymam. Na to wszystko nałożyły się różne problemy. Może jak one się skończą to i u nas coś drgnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Życie bez miłości i słów

Czyli jest szansa :) Nadzieja
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Mam nadzieję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Wydaje mi się, że wszyscy czasem jesteśmy na zakręcie. Skoro to nie małe baby i nie wspólny budżet (tak wnioskuję), to na co się krzywdzić? Chyba, że widzisz szansę.... to walcz ! Czasem warto :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

"Jedna z najtrudniejszych życiowych walk - kiedy serce krzyczy "walcz" a rozum mówi "odpuść, nie warto"

nn-fb
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

to nie wasza wina , ani waszych partnerów, to defekt cywilizacyjny, gdzieś w pogoni za ewolucją, gubimy szczęście i radość z życia (ono nie ma siły już za nami gonić i pada na zawał) , nie mając w sobie nie potrafimy jej przekazywać następnym pokoleniom. Cieszymy się gdy dzieci mamy takie mądre i cwane, bo to im się przyda jak będą dorosłe...
i tak jako cywilizacja dziczejemy coraz bardziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Nie mam już sił....Prócz zaplaconych rachunków nie mam nic....chyba nie zrozumiał,ze rodzina =większe opłaty.Przybkazdych płatnościach robi wyrzuty jakby była moja winą,ze trzeba płacić...jak ma ten gorszy dzień chodzi za mną i gasi mi swiatlo,robi wyrzuty ze gdy on Jest w pracy ja na jego koszt szaleje z ogrzewaniem,ze kamerkę zamontuje by wiedzieć co ja robię....teksty "kobieto ze wsi" i wiele innych... kim ja jestem by tego słuchać?Nie długo dziecko zauważy ze ojciec nie szanuję, I myśli,ze jest jest już super facet...bo czego mogę chcieć więcej skoro mam wszystko zapłacone A jestem tylko pasozytem ....W jego oczach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Nie daje sobie rady wiec wyżywa sie na Tobie
mimo smutku,stanowczo z jajami koebicymi---powiedz--musimy poroamawiac i to szczerze

oboje chcielismy byc razem,mamy dziecko---głosniej -JEST NAS TROJE
bez epitetów i "ty taka i ty taki,dziecko do kolezanki
kawa na łąwe---czego mu brakuje--czego tobie brakuje
jak on widzi rozwiazanie-jak ty!
i negocjacje
na samym poczatku-zaznacz---chcesz ratowac zwiazek dla was i i dla dzieckaa le nie bedziesz tego robic ,kiedy stwierdzisz ,ze nie ma szans
wiec złozysz pozew

spróbuj stonowac jego i badz cierpliwa
gdy zacznie gdyrac--to nie daj sie pociagnac tylko spokojnie spasduj go--gestem reki--"umówilismyu,ze nikt nikogo niebedzier obrazał itp

widze,ze w tym zwiazku-ty masz wiecej rozumu
wiec --badz ta sdzyja!sprubuj przynajmniej
nie da sie z kilka razy---to zaproponuj madiacje,wizyte w poradni psych--rodzinnej
najpierw zaproponuj a potem umów--i idz nawet sama jak nie bedzie chciał
powiedz--mamy dziecko i oboje jestesmy za nie odpowiedzialni
stanowcza badz ale mimo ,ze on nie chce (moze nie umie--taki był jego ojciecmatka--tak było w domu) ---okazywac uczucia --ty mimo tego okazuj imów o uczuciach
pokaz mu nie tylko nazwij --o co ci chodzi

spróbuj ,moze juz to zrobiłąs --zainicjowac "odnowe" w łózku--moze sie facet w tych warunkach otworzy??
moze sam jest wkurzony ,ze macie za mało kasy--a chciałby miec--maja koledzy i wopgóle ma jakies tam marzenia--a tu kicha
stad to gadanie--ze samemu było lepiej??

spróbujcie naprawiac---potem dopiero mysl o rozstaniu
wywalkic mozna zawsze
ale najpierw sprawdzic--co jest zepsute i i czy sie da naprawic--skleic ,załatac
zmienic uzytkowanie

to dotyka wszystkich
ludzie ze soba nie rozmawiaja -nie umieja nazwyac emocji
jestes madra i wrazliwa -probuj--zobaczysz co dalej...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

jesli nie bedzie chciał rozmawiac --popros go ,zeby to napisał
list do ciebie
po czym nie drzyj sie na niego --przemysl ,,odparuj emocje
i tez odpisz--
szczerze
bez obrazania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Nie mamy ślubu bo on nie chce....Mamy dwoje dzieci...drugie dziecko to jego spełnione marzenie,dążył aż mu się udało.... pomijając to.... pakujemy się i na święta jade z dziećmi do mamy.Zasłużył na to.Mieliśmy jecgac wszyscy lecz od soboty robi takie jazdy ,praktycznie z każdego powodu..że dxiecko język mu pokazało-moja to wina. Że ściana ma plamę-moja wina... do tego w trakcie takiej sprzeczki dzwoni do matki swej Iwona jest w tym wszystkim...wg niej mam robić tak jak on chce A będzie dobrze.Tak w skrócie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Przewagę ma bo ja tu jestem sama,rodzina jest o 130km stąd...Nie mam tu nikogo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Super wątek, bardzo mi bliski....niestety. Też nie wiem co z tym zrobić, mam dokładnie taką sytuacje jak te opisane tutaj i chyba brak jakichkolwiek perspektyw na poprawę. Trudno sie z tym pogodzic ale trudno też wszystko przekreślić i podjąć jakieś drastyczne (chyba tylko takie maja sens) kroki. Dziecko, mieszkanie=kredyt i jakby nie było poczucie stabilizacji. Z drugiej strony pustka każdego dnia, brak radości z powrotów do tego wymarzonego "domu", trudne to!
Może wiecej osob podzieli sie swoimi doswiadczeniami, moze to doda otuchy albo zmotywuje. Dzieki!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

no to ma zes oba problem!
jesli rodzina nie umie wam pomoc,nie jest w stanie--
porozmawiac,niechce
to sprbuj potem do tej poradni
a wyjazd wasz-i zostawienie go-moze i dobrze
troche separacji

nie jest takie istotne,ze nie ma papieru--jest zwiazek i dzieci!
sprubuj,njha rózne sposoby
moze ty mu zostaw list?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Życie bez miłości i słów

Szanowna autorko wątku, nadszedł czas buntu. Zrób rebelię ,tylko mądrze . Porady Isztar całkiem dobre,skorzystaj. I nie daj ponieść się emocjom. Najważniejsze to nie daj sobie wmawiać że jesteś pasożytem. Wykonujesz ciężką pracę wychowując wspólne dzieci i dbając o dom.Spróbuj zawalczyć o związek i siebie ale nie za wszelką cenę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Życie bez miłości i słów

a ja myślę, ze jak pewne granice zostana przekroczone, to juz nie da się cofnąć, jak pewne słowa padną, to trudno je skreślić, no i jak człowiek jest palantem, to raczej nim zostanie na zawsze. Jak nie szanuje jej i dzieci to wątpię, zeby od razu mu sie to zmieniło. No chyba że by sie z****** ze strachu przed jakąs sytuacją... no ale to już manipulacja faktami, nie każdy lubi, nie każdy chce, nie każdy umie...

(pamietaj Smutas, żeby nie zachowywac się jak bita żona, która wciaż wybacza i tłumaczy, chłop jest dorosły i chyba wie co robi)



Głowa do góry i nie daj sie tak traktować, jestes człowiekiem, kobieta, matką jego dzieci. Tak sobie myślę, a jakbyś mu przywaliła z prawego sierpowego prosto między oczy??? Skoro pokojowo nic nie dochodzi to może to by do niego dotarło?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

też tak miałam, tzn mój mąż to w sumie dobry człowiek był, ale już nie było miłości, a bynajmniej ja tego nie czułam od niego...
Płakałam rok, a tym czasie podejmowałam próby ratowania związku.
W końcu mieszkam sobie sama z córką od prawie dwóch lat i w sumie nie jest źle. Troche czasem mi smutno, ale wtedy też było i to znacznie bardziej. Decyzja była trudna, ale warto nie marnowac sobie zycia z kimś, z kim nie jestem szczęsliwa
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Miałam podobnie przydługa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Dorota, sporo nas łączy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

ale to chy ba in na Dorota:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

po 2-ch butelkach wina wszystkie Doroty wyglądają podobnie ;]
...te zalogowanie i te nie zalogowane.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Nie to ja raz zalogoana, a raz nie ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

wdr spostrzegawczy jesteś ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

ja to jestem mały pikuś...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

A kto jest duży? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

nożyce... ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Dorota, teraz na normalnym sprzęcie to i ja widzę że Ty to Ty:) wcześniej z telefonu pisałam:) jednak intuicja od razu mi powiedziała że to ta właściwa Dorota ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

odnosnie watku

dzieci sa--wiec zawsze warto powalczyc!
spróbowac wszystkiego

to sie wie--kiedy juz nie ma sensu
jest taki moment pewnosci--kiedy widzisz ,ze druga strona ma to kompletnie w d..
a ty juz sie wypaliłes,as
ale trzeba miec tez poczucie na przyszłosc ,ze nie zrobiło sie czegos zbyt pochopnie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

https://www.youtube.com/watch?v=dVbriBFYpa0

https://www.youtube.com/watch?v=u9sRJ-eOHnc

https://www.youtube.com/watch?v=K79ahmmGFlU

...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Brawo ~zakochana :))
Dbaj i pielęgnuj to uczucie, ponieważ warto.
Życzę nam wszystkim pięknej, spełnionej miłości. Każdy powinien kochać i mieć poczucie bycia kochanym :)))
Takie małe życzonko na miły początek dnia, bo dlaczego nie ;)))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Życie bez miłości i słów

Współczuję sytuacji, ale postaw się też z drugiej strony... piszesz, że partner płaci za wszystko, za to nie wspominasz nic o swojej pracy, dlaczego? Bo zakładam, ze masz pracę i macie wspólny budżet, wtedy Twoje narzekanie jest uzasadnione. Co innego, jeśli dziecko ma mniej niż rok, ale wtedy też masz swój wkład w rodzinny budżet, bo dostajesz wynagrodzenie za urlop macierzyński. W takim wypadku komentarze męża są nie na miejscu i stanowczo powiedziałabym mu, że sobie takich nie życzę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

szukam Paią po 50 (3 odpowiedzi)

Szukam starszej od siebie. Bez zobowiązań.

PANOWIE po pięćdziesiątce :) (81 odpowiedzi)

Może tutaj bywają NORMALNI panowie po pięćdziesiątce, którzy chcieliby nawiązać znajomość z...

Dyskrecja (4 odpowiedzi)

Miła gotowa na wszystko ;*