Re: a to na rano :)
Dziwne to wszystko. Ta randka z niby garnkami, właściwie mnie trafiła. Potem była kolejna impreza. Ona kompletnie mnie trafiła. Broniłem sie jak lew, ale to po prostu sie dzieje. Powiedziałem jej na domówce że chce żeby była moją i że nie chce sexu przez milion lat bo nie chce zaciemniać obrazu. Laska sie po prostu zaśmiała bo jest tysiąc razy mądrzejsza niż dziki ktosiek. Ale mam jej "tak".
Ciekawe co będzie dalej?
Czemu tak waruje? To nie racjonalne - przecież tyle ważnych rzeczy dzieje sie na świecie - szaleńcy polują na wieloryby, giną ludzie na Ukrainie, ISIS ogłosiło koniec świata, promotor wydzwania a ja wracam do domu z bananem na twarzy. Myślałem że wolność potrwa dłużej ale te kajdany są zbyt intrygujące... uh . Skasowałem numery wszystkich innych laś.
Koniec świata...
https://www.youtube.com/watch?v=gdZlDYd8o-A
1
0