a to na rano ;)

tiaaa...a to na rano.
jakie szczęście, że nikt wcześniej na to nie wpadł :)

http://www.youtube.com/watch?v=W4qXayijDjA

i taki bonus, który od dawna mnie rozwala i powoduje niekontrolowany atak radości z rana, o dziesiątej.
(ale jasno!)
http://www.youtube.com/watch?v=27-LWhIC33o
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

A mam dwie pary ,kochin karłowaty i silki ;) cwane zarazy Ci powiem ,moje pierwsze i ostatnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a tak przy okazji, mała, co tam za kury trzymasz w obejściu? moje marzenie :) mam nawet warunki, czyli kojec po psach, taki ze 2 x 3 m.
w jeden dzień mógłby stać się wolierą, tylko nie znam przepisów, ale już mam argument obronny: " ja tu tylko czarne, nowozelandzkie kury ozdobne hoduję, bo mi się podobają". a że przy okazji jaja znoszą... no to co ja na to mogę, życie. podbieram ile można, żeby się hobby nie wymknęło spod kontroli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

magiczna pora dnia. można w końcu odpiąć guziki.
w tej nocnej ciszy wszystko lepiej brzmi.
każdy dźwięk jest wyraźny.
i ostry jak brzytwa.

https://www.youtube.com/watch?v=KrzEmhoxL5Q
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dobrze se rano znów przypomnieć, że przewodnik stada winien byc jeden.

https://m.youtube.com/watch?v=UjCdB5p2v0Y
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

no tak, zmarnowane 1,5 h.
ale za to sierściuchy czuły się królami pierwszego planu w naszym małym, na ten moment tandetnym, domowym kinie.
może to jest wartość sama w sobie ;)
podratowałam się prawdziwą historią. ta jest mocna:

https://www.youtube.com/watch?v=E6CAn6doAOo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dzisiaj noc z filmem górskim i głupim.
K2.
nie wiem, czy dam radę obejrzeć tego zakalca do końca. pamiętam jakieś strzępy tego filmu, że wpadli do szczeliny i szarpali się o deksametazon i takie tam, gdzie z człowieka wychodzi zwierz.
właściwie, to chciałam tylko sprawdzić jaką drogą do wierzchołka poprowadził bohaterów (przerysowanych, a jednocześnie mdłych) scenarzysta.

nie minęła jeszcze połowa tego smętnego obrazu, a już zastanawiam się nad zmianą fabuły na złodziejkę palców Herzoga ( gdzie i tak pominę całkowicie zbędny i pogrążający wątek romansu) lub na touching the void, gdzie nie będę zmuszona pomijać niczego. a jak już w końcu dotrę do końca dotknięcia pustki, to jeszcze będę miała szansę uzupełnić resztę historii, nie ujętą w tym nieprawdopodobnym, a prawdziwym, szokującym dokumencie, pełnym i powalającym wariantem książkowym.
taka: WIŚNIA na torcie.
nie chce mi się liczyć, który to już raz czytam tę książkę bez opamiętania i z szaleństwem w oczach.

https://www.youtube.com/watch?v=jtnqVZEktyg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Od wczoraj zastanawiam się, czy Jankesi nie są przypadkiem daleko za nami w dziedzinie włóczęgostwa i szukania wolności. Wróciłem do cyklu "Zakapiorskie Bieszczady" - jest na YT. Z całym szacunkiem, sympatią i braterską miłością dla Chrisa-Alexandra, ale nasze zakapiory to materiał na kilkanaście równie mocnych, a nawet znacznie ciekawszych filmów. Janusz Zubow - absolwent ASP.
Chyba nawet z Gdańska pochodził. Boguś Sikorka - jemu się nie udało, zamarzł po pijaku w jakimś rowie. Władek Nadopta - żył tak, jak chciał Chris i przeżył go o 60 lat. Zmarł spokojnie ze starości. I zabrał Pan Buczek Władka do nieba, widać jagódek było Mu potrzeba.
Jak na złość na YT nie ma odcinka o Józku Polańskim, z którym klika dni mieszkałem w chatce-szałasie z krowim piszczelem zamiast klamki. I kiedy straciłem nadzieję na obejrzenie tego odcinka, na pocieszenie znalazłem film, gdzie są jego fragmenty. Spreparowałem linka tak, że od razu wyskakuje to, o czym piszę:

https://www.youtube.com/watch?v=QQM6pt8xfN4&t=349s

Pani, co się dobija o dalszy ciąg wiadomej sprawy, prawdopodobnie się zatem doczeka. Tylko muszę z tym po lesie pochodzić i muzykę w głowie dobrać. Zdjęć niestety nie będzie, albo będą poglądowe, bo nie miałem wtedy aparatu. Dziury w pamięci zapełnię pewnie trochę fantazją, więc będzie nowa jakość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

:) nie wiedziałam że zaliczam się do PG ;) odkąd się wyniosłam z zatłoczonego bloku i mam swój kawałek ogródka stwierdzam że owe PG dopada mnie obsesyjnie :) ;) znam sporo osób których Tam nie ma i istnieją ,to z nimi są najlepsze wieczory przy kominku i ze zwierzem na kolanach :) aj...przypomniałaś mi o tych porządkach ale to mówisz w wolnych chwilach ,czas ich poszukać ;). https://m.youtube.com/watch?v=Xo228wllnYY
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

o ja pier*** ę, znów o mało co nie dostałam zawału serca, a może tylko migotania przedsionków. już teraz wiem, dlaczego nie widuję znajomych w mieście. oni wszyscy są na fejsbuku.
czasem, czwartkową nocą, zdarza mi się przehalsować przez taki społecznościowy twór. i faktycznie wszyscy ci, których spotykałam w knajpach, w lesie, w terenie są tamże. są tam również ich małe i wielkie osiągnięcia, wydarzenia, zdjęcia. wyrwane z kontekstu życia, robią kolosalne wrażenie.
moje nieudokumentowane fotką, sprawnym komentarzem, drobne kroki przez życie są niczym.... są niczym bezimienna orionida na plugawym, jesiennym niebie, opuszczonym przez ostatnie, rozkrzyczane klucze gęsi.
niezauważone, a przecież są. jak długo istnieję, tak długo są i efektem motyla modyfikują rzeczywistość.

ale jeśli mnie TAM nie ma, to nie istnieję.
nie ma mnie. bo nie ma mnie na tle pomnożonych ssaków, wybudowanych nieruchomości, zdobytych obszarów, przybitych piątek na iwentach i w atrakcyjnym otoczeniu również.

jakoś na co dzień nie mam tego poczucia nieistnienia, nie mam czasu na pierdoły, wolne chwile w przemieszczaniu się wypełniam czytając książki, inne wolne chwile zagospodarowuję np. grabiąc liście ( jak rasowy wrzeszczański menel - ponoć w/g mieszkańców ościennych miejscowości to taka charakterystyczna cecha PG (patologii gdańskiej) - grabienie liści).

ale przyjdzie taki wolny czwartek, człowiek myśli, że się wygrzeje przy ogniu z sierściuchami, wyśpi, odepnie, umyje okna, odkurzy, jeszcze więcej poczyta, wyprowadzi stado na spacer, a tu zonk, niebacznie zaczął badać obszary nieznane i co się okazuje?
nie istnieje. nie ma takiego miasta jak londyn jest lądek, lądek zdrój...
i wszystko staje w miejscu...

https://www.youtube.com/watch?v=fxyRObLtYCk
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://www.youtube.com/watch?v=n6HNquM4ZpM

Czwartek? Thursday? Thor's Day?
O, Thorze! dzięki Ci za ten błogi, deszczowy, pełen muzyki jesienny wieczór z kotami, psami, rozżarzonym kominkiem, zapasem piwa i niespiesznym, wolnym od obowiązków, porankiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

~~mala
2017-10-25 23:15:25
Ja słyszałam ze dziewczyna o perłowych włosach to dziewczyna ze ....we włosach ;) ;). https://m.youtube.com/watch?v=32Js2Ef5Ojg
przeoczyłam Twój wpis. a zapodałaś muzę z jednego z najwspanialszych filmów, jaki widziałam.
przeorałam tę historię na wskroś i po pierwszej fascynacji, przyszła ta druga, szczegółami, perełkami, w które Penn wyposażył ten obraz.
fantastyczna muza veddera i sceny, o których mogłabym mówić godzinami.
obejrzałam go kilkanaście razy i wciąż mogę, wręcz muszę do niego wracać.
zawsze gdy wyrywam się z miasta i mam poczucie, że już nie jestem od niego zależna, że jest tylko droga przede mną, to ta muza mi towarzyszy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

no tak, zadziorne Dropkick'i ...
https://www.youtube.com/watch?v=PPC0kTWaE7I

perłowe włosy, ziarno i lembasy niepotrzebne.

wystarczy rano otrzeć z twarzy krew i wypić na kaca wodę z wazonu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A ja nie wiem. Coś kiedyś słyszalem, że ktoś to zinterpretował jako ćpanie maku, co ma białe mleczko. Ale to mógł być jakiś narko-trolling. Kolega opowiadał, że kolesie z bloku wschodniego byli po wrażeniem, że u nas wszędzie jest opium. A on w ogóle nie wiedział, o czym o nim do niego rozmawiają, Jakie opium? W końcu zorientował się, że oni mówią o wszechobecnych makówkach. No to pokazał im, co się u nas robiło z tą rośliną. Gotowanie, strzykawka, kanał, te sprawy. Cały obóz był wyłączony z wszelkich form aktywności przez następne kilka dni. A to był jakiś obóz rehabilitacyjny dla zaleczonych narkomanów czy coś takiego. Ja tam nie wiem. Ja tylko pączki deptałem.

https://www.youtube.com/watch?v=Yg_rf2d894k
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Przeszło miało być :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hehe jasne "raczej "by nie przedzło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

-czytelniku ,a jaki kierunek powinnam wybrać ?nie wiele mnie zobowiązuje ....więc i strata będzie znikoma .Pozdrawiam serdecznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://www.youtube.com/watch?v=WdgLMslbDuY

jasssne, a ci powyżej wcale nie jedli lembasów ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie no, bez takich :) Tu był blok wschodni. Rewolucja maja 68 nas ominęła. My naprawdę się kochaliśmy. Bratankom węgierskim takie cuś by raczej też do głowy nie przyszło.

https://www.youtube.com/watch?v=XJpCXT89lZ0
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

the raven
2017-10-25 23:08:37
Mr Tambourine Dylana jest o dilerze narkotyków. Andzia Oddziału Zamkniętego (nie lubię) to w oryginale była Gandzia. Obawiam się, że ta dziewczyna to po prostu jakiś węgierski towar. :(

https://www.youtube.com/watch?v=P_RMJ6KO3zc
liczyłam na jakąś romantyczną historię, ale wyszło, że jestem naiwna do kwadratu. co za pech :/
dobrze, że chociaż to zrozumiałam (jak i deptanie angielskich pączków - DONATÓW! - ha, to było banalnie proste ;)

https://www.youtube.com/watch?v=OApt5kx1JUU
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja słyszałam ze dziewczyna o perłowych włosach to dziewczyna ze ....we włosach ;) ;). https://m.youtube.com/watch?v=32Js2Ef5Ojg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Muza musi grać. (2382 odpowiedzi)

:) Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie)....

Sauna dla mężczyzn (34 odpowiedzi)

Cześć. Powiedzcie mi, gdzie w 3mieście znajdę saunę tylko dla mężczyzn?

Jak daleko z PKS na PKP w Gdyni? (13 odpowiedzi)

Witam, Chciałbym zapytać czy dworzec PKS w Gdyni jest blisko dworca PKP? Jaka to mniej-więcej...