Re: maclaren xlr a qest sport jaka różnica
Miałam oba i moim zdaniem różnica jest duża. Quest to taka typowa, leciutka parasolka. Wszędzie się zmieści, ale niekoniecznie nadaje się na dłuższe spacery i dla małego dziecka, bo nie można całkiem płasko rozłożyć. Xlr to taka, większa, bardziej rozbudowana wersja spacerówko-parasolki. Jest bardziej zabudowana, można prawie całkiem na płasko rozłożyć, budka bardziej osłaniająca. No i ma większe kółka.
Zależy, do czego potrzebny - jeśli ma być jako drugi wózek np na zakupy, a zostawiacie na dłuższe wyjścia większy wózek, to lepiej Quest. Jeśli ma zastąpić całkiem większy wózek, bo np nie ma na niego miejsca, to lepiej Xlr. Chociaż moim zdaniem to złe wyjście, bo to jest taki wózek "pośredni", czyli nie jest ani taki mały i lekki jak parasolka, ani tak dobrze się nim nie jeździ, jak większą "terenówką" (chociaż niby ma większe kółka, ale i tak są za małe). My kupiliśmy go właśnie dlatego, żeby był u dziadków, którzy się małym zajmowali, żeby nie mieli za dużo do dźwigania po schodach. Młody był jeszcze za mały na klasyczną parasolkę i lubił długo pospać na spacerach, więc musiało być coś, co się na płasko rozkłada. Nierówne chodniki i inne takie niedogodności niestety czuć w obu, chociaż Xlr ma większe kółka. Obydwoma dobrze jeździ się właściwie tylko po równym asfalcie.
1
0