Re: aneks kuchenny czy osobno
> salon dwa lata temu remontowałam, boje się ze ucierpi
Oczywiście, że ucierpi. Choćbyś nie wiem jak się odizolowała i tak wszędzie będziesz miała pył.
Aneks czy kuchnia? Kwestia głównie gustu.
Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje zady i walety.
Tę alternatywę musisz niestety sama rozstrzygnąć - w końcu to Twoje mieszkanie ;)
Ja akurat wolę kuchnię wydzieloną. Szczególnie w przypadku małej kuchni, jaką mam (5m²) brak jednej ściany na szafki byłby bardzo bolesny.
No i zapachy nie lecą na resztę chałupy.
Właśnie robię remont kapitalny swojej kuchni.
Kapitalny.. tzn łącznie z wymianą desek podłogowych (stropy są drewniane) na płyty OSB, z poziomowaniem ich, skuciem tynku, prostowaniem ścian, podwieszanym sufitem. Nowe jest również przyłącze wod-kan (pomieszczenie nigdy wczesniej kuchnią nie było) i oczywiście instalacja elektryczna (dosyć rozbudowana i wieloobwodowa). Zrobiłem też nową instalację wentylacyjną.
Wszystkie prace robię sam.
Materiały (OSB, G-K, stelaże, płytki, szpachle, kleje, farba) szacuję na koszt rzędu 2 kzł.
Zabudowę również robię sam. Koszt płyt meblowych, okuć itd.. szacuję również na ok. 2 kzł.
Sprzęty.. wiadomo :)
Zależy co kupisz. Możesz wydać kilkaset złotych (jak kupisz używane, w dobrym stanie) a możesz wydać i kilkanaście tysięcy. Kwestia zasobności portfela i indywidualnego gustu.
Robocizna... hmmm...
Jak wspomniałem.. wszystko robię sam.
Gdybym miał to samo zrobić u kogoś, z taką pieczołowitością, jak robię "dla siebie", to myślę, że kilkanaście kzł to minimum, przy którym nie parsknął bym śmiechem :D
1
0