wczoraj na oczach mojego dziecka doszło do zagryzienia małego pieska przez duzego psa obronnego, który został wypuszczony na spacer bez obrozy i kagańca!...apeluje do wszystkich włascicieli czworonogów: myślcie zanim wypuścicie swoje psy, zakładajcie im kagańce!!!!!!!!!!moje dziecko bedzie miało traume przez długi czas...zabrano nam cos bardzo cennego...przyjaźń naszego kochanego czworonoga, członka naszej rodziny;-(

współczuje... nie byłaś w stanie jakoś odciągnąć swojego psiaka zanim do tego doszło?

Gdzie to się stało dokładnie i co to za pies?

Przepraszam za dociekliwość, ale już 2 psy się na mojego rzuciły. Chcę wiedzieć czego unikać.

pies podobny do amstafa amerykańskiego w kolorze piaskowym

współczuję, ale czy właściciel tego psa poniósł jakieś konsekwencje? Moim zdaniem powinien być skierowany na badania psychiatryczne czy jest w stanie posiadać takiego psa a poza tym powinien dostać jakąś karę pieniężną, wiem że to pieskowi już życia nie przywróci, ale może właściciela czegoś nauczy.

Ja właśnie wróciłam ze spaceru z psem na rękach, bo po osiedlu biega wielki owczarek. Nie jest agresywny, ale sznaucera sąsiada pogonił do klatki przez ulicę. Nakręcony może stracić nad sobą panowanie, szczególnie przy sukach, więc uważajcie. Okolice Jeleniogórskiej.

Z zagryzionym pieskiem była dziewczynka, która była zachecona przez "włascicielkę" do wyjścia z klatki schodowej. Pani miała przytrzymać swojego psa aby dziewczynka mogła swobodnie iść z pieskiem na spacer.