Z całego serca nie polecam tego pseudo warsztatu. Rok temu wymienialem tam tylne amortyzatory które wycenili na 1200 zl. Co sie okazało ta banda kretaczy która miala wstawić nowe części montuje jakieś stare używane odpady kasujac jak za nowe :). Kase wzieli a amortyzatory znowu do wymiany....

Ja miałem lepsza historię tam. Zawiozłem auto z uszkodzona pompa wtryskowa zdemontowali ja i niby zawieźli do renomowanej firmy w Gdańsku gdzie "została" zregenerowana. Auto dalej jeździło źle odwiedziłem serwis w Gdańsku i okazało się że moja pompa wcale u nich nie była.

Również nie polecam. Nawet nie będę pisać co za cyrki z nimi miałem, szkoda nerwów.

Najlepiej to samemu się doszkolić i wszystko wymieniać, strach oddawać auto komukolwiek. Sparzyłem się na tak wielu warsztatach w okolicy, a w tych co jeszcze nie byłem to opinie do d*py...

Jedynie w auto-dieslu w Nowym Dworze jeszcze w miarę przykładają się do roboty, ale to znowu kawałek drogi od Bojana.

A do kościółka to chodzą co niedzielę oszuści, niestety nie tylko ci fachowcy z naszej okolicy. Oszukują ludzi a potem modlą się pod ołtarzem.

Ostrożnie z łatwą krytyką, za często i zbyt pochopnie oceniamy.

Jak ktoś Ci auto zj**** i jeszcze trzeba zapłacić więcej, bo konował coś sknocił, albo targać się po sądach, to przepraszam ale lepiej ostrzec innych gdzie się da. Niech mechanicy zaczną pracować należycie, to i nie będą o nich powstawać takie tematy.

O piekarzach, aptekarzach, strażakach nie powstają nie przychylne tematy, bo robią swoje czasami lepiej, czasami gorzej. Ale jak 90% branży leci w kulki to trzeba to napiętnować.

.......również nie polecam.

To widać jak kasę kroi za każdy drobiazg. Nawet koła ze schodzącym powietrzem nie potrafią doprowadzić do stanu używalności, a co dopiero "naprawić" auto. Sodówa uderzyła do głowy. Właściciel zachowuje się po chamsku i prostacko. Tylko czeka na kasę i wciska używane części jako nowe. Jak traktuje pracowników, to zgroza. Niestety sam ubija w kabzę kosztem ludzi w potrzebie. No ktoś musi zarobić na hulaszcze życie i "mąkę" ;)

Amorki Sachsa mam od nowosci. Autko z 2000r. Przebieg 330tys. Pojechali po bandzie

Również nie polecam!