autohandel zaroślak przestroga
Ciekawy sposób zarabiania mają. Kupiliśmy auto zostawiając w rozliczeniu swoje i dopłacając 1600. W drodze zaczęło sie cos dziać i stwierdziliśmy że go nie chcemy po pierwszym tel do autohandlu i po przejechaniu 9km tego samego dnia i 30minut później wracając od nich samochód padł. Odstąpiłem od umowy zgodnie z K.C Niestety właściciele autohandlu nie zwrócili nam kwoty 1000zł. Twierdząc że nabili vat na kase i muszą go zapłacić i na pokrycie naprawy co jest nie zgodne z prawem. Wada była ukryta. Właściciel był pewny drugiego dnia że auto odpali i odpalił więc wiedział o co chodzi. Nie chcieliśmy już tego auta po takiej trumie dla nas i dzieci. Właściciele wiedząc że potrzebujemy auta wykorzystali to psychologicznie rzucając teksty że to oni nam poszli na rękę biorąc nasze auto w rozliczeniu i zaraz nic nie dostaniemy hmm jak tak można szok to po co to mają w ofercie. Oby nikt sie nie dał tak zrobić jak my. Nasz prawnik dostał kopie umowy w celu konsultacji co w takiej sytuacji zrobić i dzięki temu mamy podkładke żeby odzyskać pieniądze nawet w takiej trudnej sytuacji. Bez instytucji kosumemckiej i innych sie nie obedzie.