Po telefonie dowiedziałam się, że pieniądze należy wpłacić na konto, pan odbierający tel nie bardzo wiedział gdzie nr konta się znajduje. Zero potwierdzenia przyjęcia zlecenia.
Kurier dotarł następnego dnia, był z innej firmy chyba bo nawet w kategorii paczki się nie zgodziliśmy ( płaciłam za "do 5 kg", poszła jako "do 10 kg"), z czego wnioskuję brak dialogu.
Przesyłka doszła dzisiaj (21.02.10), komentarz brata "paczka doszła poobijana właśnie walczę o zdjęcie obudowy z komputera" :/