To raczej Inpro zależy na pustostanach i to Inpro odstrasza potencjalnych klientów jakością wykonania i obsługi, to Inpro poza działem sprzedaży, który jest najmocniejszym ogniwem spółki, reprezentuje niską jakość wykonania, złą obsługę posprzedażną i kompletny brak kultury, chamstwo od sprzątaczki i malarza po dyrektora (ale dopiero po sprzedaży).
Nie wiem skąd przyszło Ci do głowy, iż nabywcy mieszkania miałoby zależeć na fałszowaniu rzeczywistości by nie było pustostanów lub by zawyżyć wartość nowo zakupionego mieszkania, no chyba że jesteś pracownikiem Inpro i wypisujesz te durnoty podając się za mieszkańca.
Osiedlę jest godne polecenia, bo jest w ładnym miejscu, na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, niby w mieście a cicho prawie jak na wsi, ale jakość wykonania niska i to nie tylko części wspólnych, ale i mieszkań, o czym przeczytać można baaardzo dużo na forum osiedlowym, a po odbiorach gehenna, z reklamacjami, z usługodawcami, z którymi Inpro zawarło umowy, z niekończącym się oddawaniem części wspólnych przez Inpro. I gdyby były to, jak piszesz, pierdoły, to jak długo, kolego, można Twoim zdaniem: myć okna, regulować okna i drzwi? Miesiącami?
A czy lista usterek to rzeczywiście w 90% pierdoły każdy może stwierdzić sam zapoznając się z nią:
http://forum.mojeosiedle.pl/download.php?id=50305
...ale jak piszesz, możesz być spokojny, piszesz prostackie aluzje: "że ktoś mieszka na klatce schodowej", więc dlaczego miałbyś być niespokojny? Wszystko mieści się w standardzie Inpro - chamstwo środkiem perswazji.