beznadzieja
bardzo niesympatyczny właściciel, któremu wszystko wolno - także palić przy stoliku ze swoimi znajomkami, a jest całkowity zakaz palenia w lokalu!jedzenie beznadziejne - żurek z proszku byłby lepszy niż ten podany przez nich, poza tym zupa była zimna, na pytanie dlaczego zimna i żeby podgrzał - kelner tylko się roześmiał:/ drinki rozwodnione, długi czas czekania, na np. herbatę (ok 10 min). Bramkarze wyżywają się na starym dziadku - popił sobie i się przewracał, ale to nie był powód do szarpania go i wyrzucenia z lokalu!!!Ogólnie niesympatycznie, bardzo duża zmiana na niekorzyść od ostatniej wizyty - ok. 5 lat temu. NIE POLECAM!!!

