Hej,
mam cerę tlustą i z problemami. Chciałam kupić sobie na ten Wielki Dzień bibułki matujące żeby mój makijaż przetrwał do końca wesela i żebym się tak strasznie nie "świecila". Czy takie biułki rzeczywiscie pomagają?
Jakie bibulki radziłybyście mi kupić - jakiej firmy?
Dzięki za rady! Malwinka

Polecam Art Deco- rewelacja, nie tylko na ślub. A w razie czego wystarczy i papier toaletowy....

a wiesz może gdzie moge je kupić w trójmieście?

Douglas, Olimpia... Sephora chyba nie ma tej firmy.

polecam na start krem nivea visage matujący do cery tłustej i mieszanej, jestem zachwycona, nie swiecę się, nie błyszczę, posmarowałam się rano, tu upał a u mnie miodzio. szkoda, ze nie miałam go na weselu u kumpeli i na zdjęciach wyglądam koszmarnie.

bardzo dobra jest też baza matująca (z sephory)przed nałożeniem podkładu...bibułki też są dobre ale trzeba patrzeć,żeby miały w sobie puder bo niewszystkie mają;)