błogo
Nie będę rozbierał na części pierwsze każdego z dań, bo to nie o to chodzi. Oczekiwałem, że jedzenie nie tylko będzie dobre, ale i niepowtarzalne, autorskie, jak to się teraz modnie określa. I tak właśnie było. Smaki świetnie skomponowane.Tort bezowy z truskawkami - pierwsza klasa, sernik trochę zbyt suchy. Podobały mi się konkretne pytania co do wina, dostaliśmy takie, jakie chcieliśmy, dziękujemy za fachową pomoc. Byliśmy też pod wrażeniem ogólnej winiarskiej wiedzy i winiarskich doświadczeń właściciela. Jak na mój gust zarówno te alzackie jak i moscatel mogłyby być bardziej schłodzone, ale i tak doceniam, że były na półce i to w całkiem przyzwoitych cenach. Wychodząc czuliśmy się naprawdę błogo i czegóż więcej można by oczekiwać... Pozdrawiam i do zobaczenia nie raz!