zamówiłem szaszłyk - z frytkami -- az zaniemówilem ile frytek dostalem - po zwazeniu 60gram ledwo ledwo - jak podnioslem szczeke zadzwonilem sie spytac ile daja - 100-150gram - no to jest rozbieznosc 50% wiec dostalem od 60% do 40% tego co powinno byc.. a pascie dla zony nie wspomne - pierwszy raz zjadla cale danie.. nigdzie indziej nie da rady zjesc - zawsze duzo - nawet jak wezmiemy w sanatorium male danie- nie zje calego = a tutaj.. zalll