Re: brak seksu...
smutno mi- błędnie zakładasz , ze sfera seksu jest tak mało istotna w związku, gdyby tak było nawet dla ciebie nie byłabyś taka smutna
seks, bliskość, czułość to jedne z najważniejszych filarów udanego, satysfakcjonującego związku
niestety twój mąż jak kilka osob już to sugerowalo powyżej jest prawdopodobnie kryptogejem(schował się w bezpiecznym malzenstwie, a swoje rozgrywa na bokach), albo ma kochankę -kobietę, niestety tak to wyglada z boku, żaden facet nie będzie tkwił w zwiazku bez seksu przez 5 lat!!!
najwyzszy czas, na powazne ruchy z twojej strony, rozmawialas wogole na ten temat z mezem , jak bardzo uwiera cie ta syt.? dlaczego nie kocha sie z tobą od 5 lat?!!! postaw go pod sciana, masz prawo usłyszec wyjasnienia
BTW, odpowiedz pająka zdecydowanie nie maiła znamion kpiny, jestes przewrazliwiona, ale to poniekad zrozumiale w twojej syt.
ludzie stojacy z boku probuja otworzyc ci oczy na to jak najprawdopodobniej wygląda Twoj zwiazek, a ciebie to oburza, moze tak naprawdę jak wiele oszukiwanych, zdradzanych kobiet wcale nie chcesz poznać prawdy i dalej , przez kolejne 5 lat chcesz tkwić w tym martwym związku...
wspolczuję ci, ale czas zaczac cos z tym robic, zaczac dzialac, a nie tylko cichaczem polykac lzy i robic z siebie ofiare, zycie mamy tylko jedno, od nas zalezy jak je przezyjemy
6
0