brak szacunku dla klientów
Ja i grono moich przyjaciół a jest nasz 15 osób chcieliśmy wyrazić swój niesmak po koncercie Dżemu. Brak miejsc w szatni? Skoro zachłannie sprzedaliście więcej biletów niż miejsc w szatni to mozna zrobić szatnię zastępczą zamiast narażać klientów na kiszenie sie w kurtkach lub zabawę z zerkaniem na rzeczy osobiste, zeby nikt ich nie ukradł. Na prośbę o poproszenie menadżera nikt z personelu nie zareagował. Ani pan na bramce ani ludzie z szatni, tłumacząc sie ze wyjsc nie moga , a skoro byla ich dwojka to co za problem zeby jedno z nich wyszło na sekunde po menadzera? Nie wolno tak olewac ludzi. Nie wspomne o paskudnym chrzczonym piwie, jakie jest tam sprzedawane.Pokład w dniu 8 stycznia stracił 15 wiernych klientów, którzy przymykali oko na to, że na dyskotekach ciągle lecą te same kawałki nawet w niezmienionej kolejnosci. Czara goryczy sie przelała. W podsumowaniu dodam , iż jest jeden wielki przerost formy nad treścią.