Do wszystkich, którzy zamierzają się wybrać do getinbanku przy Podwalu Staromiejskim w Gdańsku.
Złożyłem wniosek 21.08.2014 tylko dlatego, że obiecano mi rozpatrzenie w 9 dni.Po około tygodniu dzwonię do pani prowadzącej mnie z pytaniem co sie dzieje.Pani mowi, że nic boi jeszcze nie ma decyzji.9 lub 10 dzwonie ponownie sam do Pani, Pani mowi, żebym uzupełnił wniosek, przyjechał i ogólnie ma decyzje prawną i dot. nieruchomości, ale na finansową "czekamy bo centrala w Warszawie..." cośtam.I od tego momentu tj. może 11-13 września wykonuję co około 2 dni telefon z pytaniem co sie dzieje, a Pani odpowiada za każdym razem "w przyszłym tygodniu już będzie kasa na koncie..." 29 lub 30go września dostaje telefon, że jest problem z moją zdolnością i słyszę, "ale niech Pan poczeka." Nadmienię tylko, iż kasa z kredytu potrzebna była na remont mieszkania z deweloperki, a ekipy w dokach startowych.Po kolejnych dniach olewania mnie jade do tego oddziału CENTRUM KREDYTOWEGO i zamawiam spotkanie z menegierką.Pani menegierka odkrywa (przy pomocy starszego siwego niemiłego skądinąd gościa, bo sama nie potrafiła), że 15 września wykonano analizę, że nie mam zdolności i że ogólnie po temacie... cdn..