Witam Was Dziewuszki,
tyle razy mi pomoglyscie i tym razem prosze o pomoc... mamy slub w Sanktuarium w Matemblewie...wczoraj dowiedzielismy sie, ze zwyczajem tamtejszych mieszkancow jest organizowanie bram i to do 20 na jednej ulicy, ponoc jak nie da sie wodki to wybijaja swiatla w samochodzie...czy to prawda, czy troche naciagne? moze ktoras zWam miala juz slub w Matemblewie i moze cos na ten temat powiedziec? bardzo sie martwimy ta sytuacja, bo 20 pollitrowek to niezly wydatek, poza tym w tym dniu nie chcialabym sie wkurzac na "tubylcow z Matemblewa"!!ktorzy czekaja na cotygodniowa flaszke wodki od noworzencow!! Pomozcie!!!Czekam na wszelkie info, jak sobie z tym poradziliscie i czy to w ogole prawda!?
Pozdrawiam

z tym wybijaniem reflektorow to wszedzie moze Cie spotkac, ale nie sadze zeby mieszkancy Matemblewa byli nastawieni na wandalizm i denerwowanie Panstwa Mlodych, wiec jak mowie zdarzyc Ci sie to moze wszedzie, zawsze zamiast flaszki mozesz miec przygotowane cukierki w przypadku dzieciakow...bo to one zazwyczaj robia brame..

albo nie musisz miec 0,5 a 0,25 i z głowy

hej Ostasia
kto Ci naoopowiadał takich głupstw?bywam w Matembl. regularnie i nigdy nie widzałam podobnych seytuacji po czyimś slubie
miałam ślub w Matemblewie w maju i nic takiego nie miało miejsca
bramy i owszem,były, ale głównie robione przez dzieci, więc mieliśmy na wszelki wypadek kupione cukierki - część z nich z alkoholem;))
więc możesz spać spokojnie

tez sie zdziwilam, ze cos takiego...ale slyszalam to od zaufanej osoby i dlatego pytam Was, Dziewczyn, ktore juz mialy slub w Matemblewie czy byly podobne sytuacje...dzieki za odpowiedzi...pozdrawiam:)

up

nie wiem, jak tp wygląda w Matemblewie, ale jak się ma szczęście :) to wszędzie trafi się na ogrom bram. Zgodzę się z Magdą, że wystarczy w zapasie mieć butelki 0,25 i całe mnóstwo cukierków i czekolad. My mieliśmy przygotowanych na bramy ponad 20 butelek 0,5 (ale to nie była dobrej jakości wódeczka -czyli nie to co dla gości- tylko rozrabiany spirytus)

zgadzam się z beatą .tr

dla tzw. "żurów" ... mozesz kupic np. wódkę xiążęcą lub starogardzką lub wódkę krakowską lub innego taniego "bełta" ... buteleczka 0,20 ml kosztuje około 5,80 zł

albo np. IMPRESS 250 ML SOBIESKI 2,55 ZŁ
-(to chyba jakis gotowy drink)

wiecie co...nie widziałam ŻADNEGO dorosłego "żura", jak ktoś nazwał, robiącego bramy podczas ślubów w Matemblewie... nie wiem gdzie sa takie zwyczaje, ale tam nic takiego nie ma miejsca. Gdzie widziałyście takie scenki z dorosłymi ludzmi rzucającymi się pod koła w celu uzyskania butelczyny czystej?W jakiej parafii w 3mieście? Może jedynie gdzieś na wsiach to się zdarza...

ja też jeszcze nigdzie takiego czegos nie widziałam - odpowiadam jedynie na posta :))))

na wsi tez nie ma czegos takiego !!! :)))))

no własnie Pomarańczka:))))
a ja już zaczęłam się zastanawiać gdzie są takie zwyczaje;)
na pewno dawniej na wsiach tak bywało, wiem, bo widziałam kasety video z wiejskich wesel mojej dalszej rodziny. Ale to byli dobrzy znajomi, którzy robili bramy tak dla jaj:)

:) no ja się z takim czymś nie spotkałam

ale słyszałam od wielu WIELU osób , że niestety to się zdaża :/

albo jeszcze inna
tania wódka ... ale pół litrowa

LUDOWA 500 ML OKOŁO 12 ZŁ

WÓDKA Z CZERWONĄ KARTKĄ 500 ML OKOŁO 13 ZŁ

BALSAM POMORSKI 500 ML OKOŁO 13 ZŁ

(widziałam te wódki w gazetce Selgros)

dzieki dziewczyny za wszystkoe podpowiedzi:) odnosnie bram...tez mi sie wydawalo, ze rzadko sie zdaza, zeby dorosli robili nagminnie bramy!! wiec dam sobie juz spokoj z tymi plotkami, kupimy kilka tanszych wodek i mnostwo cuekirkow i bedziemy spali spokojnie:)

no mi sie zdarzył zurek w wejherowie,ale wiecie co- rozumiem brame ale reszta to przeginka i powinno sie reagowac juz na powaznie,
np delikatny wytłumaczeniem takim nieproszonym gosciom ze jak sie nie usuną to sie to roziwąze z policją np , w koncu nie mogą zakłocac imprezy jakimis swoimi urojenami darmowej wódki
Pozdrawiam

Ja miałam ślub 30 czerwca 2006 w Matemblewie i oprócz znajomych nikt nam nie robił bramy z mieszkańców.