wiem ze mi pomozecie :)

mam w pokoju ciemno brazowe meble(komoda i szfiki na ksiazki) i chce ten ze pokoj pomalowac na kolor jasny szary.

czy to bedzie pasowalo?

Hej,
ja też mam mebelki w kolorze ciemnego brązu (venge). Do tego dwie ściany (ze skosem) są właśnie koloru szarego, ale ciemniejszego, a pozostałe dwie takiego jasnego fioletu (fiołkowego). I mi się podoba bardzo :)

dzieki za odp
ja niestety nie mam zmyslu kolorystycznego

ja mam tez meble w kolorze ciemnego brązu i ściany w kolorze białej czekolady. Wydaje mi sie , że pokoj bedzie smutny z szarymi scianami i ciemnymi meblami

Poszukaj tutaj:

http://fotoforum.gazeta.pl/71,1,35.html

Moim zdaniem szary pasuje do wszystkiego, tylko odpowiedni odcień , bo jest ich tysiące. Niedawno z koleżanką przerabiałyśmy jej sypialnię z meblami wenge - przemalowała kremowe i czerwone ściany na szaro, pokój bardzo na tym zyskał.

mam szare ściany i ciemne meble...
jak znajdę fotkę to wstawię

moim zdaniem szary i brązowy się wykluczają. Mam szare ściany i nie wyobrażam sobie brązowych mebli, chyba że są to brązowe hemnesy (które wcale nie wyglądają na brąz)

brazowe meble na tle szarych scian beda wygladac dobrze,ale dosc smutno,mi sie wydaje,ze fajnie byloby choc jedna ze scian zrobic inna,troszke weselsza,aby sie nie przytloczyc za bardzo,dopoki bedzie slonce bedzie dobrze,ale zima kiedy jest non stop szaro i szybko robi sie ciemno moze przytlaczac i wtedy wydaje mi sie,ze bedziesz chciala jakos to wnetrze rozweselic

Eee tam smutno, mnie smutno jak widzę mieszkania, w których obowiązkowo jedno pomieszczenie jest zielone, inne niebieskie, żółte, pomarańczowe, fioletowe i to wszystkie odcienie są oczo...ne, z gotowych farb Duluxa albo Nobilesu czy innego Dekorala ;) Do tego jedna ściana czekoladowa i coś beżowego albo kremowego gdy nie dało się przejść bezpośrednio z Groszku na Karmazynowy Przypływ.

Szary ma mnóstwo odcieni i delikatnie wydobywa kolory wszystkich mebli, podłóg, dodatków.

Teraz najmodniejsze kolory to szarości, biele i czernie, wszystkie pisma wnętrzarskie i blogi są nimi zapchane, jakoś smutno nie jest ;)

dokładnie...wystarczy tylko odpowiednio dobrac odcień szarości i dodatki i wcale smutno nie będzie
ja mam sporo bieli i kremów(obicia krzeseł, zasłonki, doniczki, wazoniki, świeczniki, dywan) i do tego trochę fioletu i zieleni (poduchy na kanapie)

smutno nie bedzie :)
na jednej ze scian chce powiesic kolorowe kapelusze (sombrero, chinska czapke, indyjska itd) . sa to pamiatki z wypraw.

dzieki dziewczyny za sugestie. zostaje przy szarym!

swoja droga nie lubie 2 kolorowych pokoi. taka dziwna moda nastala i do kogo nie pojde to wszyscy maja te same katalogowe kombinacje i ozdoby.
ja mam orginalne nakrycia glowy i szre sciany :))

i o to mi chodzilo,piszac jedna sciana inna niekoniecznie mialam na mysli inny kolor farby,ale np inna fakture,tu rewelacyjnym pomyslem na ta sciane sa te kapelusze,a szarosci jest mnostwo,sama ostatnio mieszalam kolory,aby uzyskac odpowiedni szary:)

ja pewnie bym się nie zdecydowała na takie połączenia, ale to Tobie ma się podobać, ja np. robię swój gabinet na jasnoszary i żółty i też może wielu się źle kojarzyć, a mi się podoba he he