budujecie/kupujecie na kredyt?

Wiem, że dziwne pytanie, ale wspomagacie się wszyscy kredytami? Jak oceniacie, ile trzeba mieć dochodu na rodzinę 4 osobową, by wziąć jakieś 300. tys. i przeżyć, by wystarczyło na wszystko (nie mówię w wymiarze luxusowym)?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

A kto tu się przechwala ? To po prostu zdrowy rozsądek, trzeba przyjąć do wiadomości, że jak się nie ma fachu "na lata" to zarabiając tyle, że odkłada się parę stów, cały czas żyje się na krawędzi. Najlepiej na początku zacisnąć trochę pasa i odłożyć tyle, żeby starczyło np. na pół roku - rok na szukanie pracy bądź przekwalifikowanie. Takie czasy i będzie to się pogłębiać, że nie istnieje poza lekarzami coś takiego jak stała praca i to trzeba wziąć pod uwagę planując finanse.

Egipt - marny przykład, bo jeździ tam mnóstwo stonki właśnie dlatego, że jest tam najtaniej :), a jaka duma... (na kimś kto nigdy nie był za granicą Egipt robi wrażenie, bo wąsaty Staszek z parteru już był to i ja muszę być - to tak jak z plazmami). Postaw się a zastaw się też jest typowe dla Polaków. Też wolę Kociewie od Egiptu :), ale fajnie byłoby kiedyś pojechać np. do Chile albo N. Zelandii.

Własne obiady - to ochrona co najwyżej przed odgrzewaniem czy smażeniem na starym tłuszczu w knajpie. Produkty do obiadu już kupujesz spryskiwane, tylko przyrządzasz je lepiej, ot.

Nikogo tu nie interesuje kto ile zarabia - i nikt po tym nie ocenia. Ale branie kredytu na 30 lat (zwłaszcza pod korek w CHF na szczycie bańki) jest już podstawą do oceny. Polacy nie rozumieją, że kredyty są dla ludzi bogatych + tych, którzy bez względu na koniunkturę będą mieli pracę. Jeżeli będę brał, to na 5 max. 10 lat - a jeżeli wymagałoby to dłuższej spłaty, to po prostu tego czegoś nie kupię - nie wyobrażam sobie w wieku 55 lat stresować się ratą kredytu, nie wiem też czy będę jeszcze potrzebny na rynku pracy. Coraz więcej osób z otoczenia po 40-tce tracąc pracę ląduje na taksówce albo w markecie, nie ma dla nich alternatywy - z czego mają spłacać kredyty ?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Każdy ma inny sposób bycia i życia. Ja nie mam samochodu i świetnie mi z tym... urlopuje się na Kaszubach we domku (po rodzicach)nad jeziorem a nie w Egipcie czy Tajlandii. Codziennie gotuje własne obiady, kupuję ubrania w necie i 2000 zł (po odliczeniu raty kredytu) w pełni mi wystarcza na życie i jeszcze zostaje (mam 5 letnie dziecko). Nie będę się przypisywać do żadnej klasy, bo znam swoją własną wartość. I nikt nie będzie mi mówił kim jestem na podstawie moich zarobków i mojego kredytu. Żenujące. Ale to typowe dla Polaków. Przechwalanie się a forum anonimowo.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

ja mam rodzinę 3 osobową i kredyt na 200 tys. na 15 lat, tak więc 2000 tys. na spłatę kredytu, czynsz, rachunki i stałe opłaty to ok 700 zł, na bieżące wydatki (jedzenie, ciuchy, bilety komunikacji miejskiej) ok. 2000-3000 zł. tak więc trzeba zarabiać po 3-4tys. żeby pozwolić sobie na wygodne życie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Diablica daj sobie spokój :), w Polsce za klasę średnią (mylone ze średnią pensją) uważają się ci, którzy mają 2,5 czy 3 tys. na rękę - i myślą, że złapali kogoś za nogi, będą wiecznie zdrowi i będą dostawać tylko podwyżki + gwarancję zatrudnienia. Spaliło się mnóstwo a liczba lawinowo rośnie. Ktoś kto ładuje się w kredyt na 30 lat jest zwyczajnie niespełna rozumu, powodzenia ze spłatą 1500-2000 zł miesięcznie w wieku np. 55 czy 60 lat - pamiętajcie, że jeżeli nie jest się lekarzem czy prawnikiem, to tracąc pracę po 40-tce jest się na rynku pracy już wrakiem, bez szans na nową pracę.

Do tych niby gospodarnych za 4500 zł - czym się odżywiacie ? To takie podstawowe pytanie. Odkładacie 500 zł, przedszkole i kredyt i rachunki to 2000 zł. Zostaje więc 2000 zł na "fajne życie" - rozumiem, że za tę kwotę tankujecie bak do pełna, ubezpieczacie auto, kupujecie niepryskane produkty, do tego jakieś knajpki, narty, hobby, itp. ? Cóż, możecie mówić, że zdrowo się odżywiacie, itp. - dla jednego dobrym autem będzie wypierdziany Passat dla drugiego np. Mercedes,dla jednego zdrowe będzie mięso z marketu, dla drugiego te z nieszprycowanej świni. Chcąc naprawdę dobrze się odżywiać, to trzeba liczyć minimum 1500 zł na 2 osoby. Więc jeżeli za 2000 zł się zdrowo odżywiacie, tankujecie, ubezpieczacie, urlopujecie, hobbyzujecie, itp. - to ja wysiadam. No, ale tak jak mówiłem - niektórym się wydaje, że są klasą średnią, tak niektórym się wydaje, że za 2 tys. mają super życie. To jest po prostu najzwyklejsza przeciętność.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Daj spokój M. nie ma co dyskutować - niektórzy nigdy nei zrozumieją ,że w życiu nie licza sie tylko dobra materialne:) też wolę moja ratke za własne mieszkanie , niż poprzez wynajem spłacanie komuś kredytu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

"górka cenowa" to była w 2009, teraz ceny są dużo niższe i jeszcze spadają, poza tym jest duża podaż mieszkań więc można wybierać i negocjować, do tego niskie oprocentowania kredytów - moim zdaniem moment na kupno dobry

my kupiliśmy mieszkanko w marcu tego roku, w bardzo dobrej cenie, mieliśmy 40% wkład własny na który ciężko pracowaliśmy przez kilka dobrych lat

sorry, ale własne "M" przy racie kredytu 700zł to chyba lepsze niż wynajem czy mieszkanie z rodzicami ????
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Pamiętajmy, że 6 tys. zł to raptem 1500 EUR, gdzie wartość litra paliwa w Polsce jest taka sama jak np. w Niemczech, gdzie słabej jakość żel pod prysznic kosztuje 8 zł a na zachodzie ten sam 0,91 EUR. Co do jedzenia, rachunków i całej reszty (ze szczególnym uwzględnieniem ubrań i obuwia) sprawa wygląda podobnie...A tam mało kto zarabia marne 1500 EUR (w sumie bo mówimy o dochodzie obojga małżonków!) a koszty życia mamy przecież podobne. Pokażcie mi niemiecką rodzinę, która ma wspólny dochód 1500 EUR miesięcznie i którą stać na dziecko i kredyt mieszkaniowy (nie uwzględniamy tu Kindergeld i innych dodatków od państwa)... No właśnie nie ma takiej, bo przy takich dochodach nie stać takich ludzi na normalne życie. Ale za to Polakom się wydaje, że jak jakiś marny i niedouczony doradca kredytowy sprzeda im banał o zdolności kredytowej i oni to łykają jak jaskółki muchy, to wiedzą jak wyglądają realia i warunki życia współczesnego cywilizowanego świata.

Polacy dali sobie wmówić, że mieszkanie na kredyt to jedyna droga i będą negować wszystkich, którzy myślą inaczej...a dlaczego? Bo zwyczajnie ci myślący inaczej mówią niewygodną prawdę. Wierzcie w te swoje kredyty i udawajcie szczęśliwych ale nie trujcie innym, że to sposób na życie. Może na 5 czy 10 lat ale na litość boską nie na 30!!!!!!

Ktoś jeszcze wspominał o gospodarności w zarządzaniu pieniędzmi - jak ktoś kupuje na kredyt mieszkanie w Polsce na "górce cenowej" to dopiero jest gospodarny. Brawo!!! Niestety ale właśnie o was mowa.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Przy zarobkach 9. tys - a o sumach takiego rzędu jest tu dyskusja, stać nie tylko na chleb ze smalcem. Ludzie, nie przesadzajcie, nie przejaskrawiajcie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

To tanio, bardzo tanio. Myśmy też koło Żukowa się wybudowali i płaciliśmy 150zł/m2 :D. I też z Brzeźna się przeprowadzałam ;) Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Ja mam obecnie dom wystawiony na sprzedaż i to nie dlatego, że ktoś z nas stracił pracę, ale dlatego, że chcemy zbudować tym razem większy. Więc nie generalizuj mi tu :p
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Ciekawe jak wyliczacie uniwersalne kryterium kiedy kogoś jest stać na dziecko, a kiedy nie?
Dla jednego wystarczające jest, żeby dziecko miał pajdę chleba ze smalcem (wtedy uznaje, że go stać), a dla innego konieczne minimum to zapewnienie dodatkowych lekcji szermierki i japońskiego. Co w tym dziwnego?
Ludzie to uwielbiają liczyć CZYJEŚ pieniądze.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

zgadzam się w zupełności, tylko niech ktoś wtedy nie twierdzi że go "NIE STAĆ" na dziecko
tylko niech powie otwarcie, że jego styl życia sprawia że jeszcze nie chce mieć dzieci i tyle
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

kwestia stylu życia. Jeden idzie do knajpy i wyda 100 zeta na drinki i piwo, drugi spotka się z kumplami w chacie i wyda 20 zeta na piwo.

Jedna kupi bluzkę z metką za 200zł, druga poczeka na wyprzedaże i kupi inną za 50 zeta (a trzecia kupi tę za 200zł za 15 zł w ciucholandzie heh).

Jeden musi isć do kina i wydać 2x30zeta na szmirę, drugi pojeździ w tym czasie na rowerze w lesie lub rolkach nad morzem.

I w ten sposób jednemu styknie 3 tyś / 2 os, drugiemu 6 tys mało.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

my przy naszych 4500 odkładamy kilkaset złotych w zależności od miesiąca, opłaty razem z kredytem i przedszkolem niecałe 2000, reszta na całkiem fajne życie i oszczędzanie

i do diablicy: nie utrzymują nas i nie pomagają nam ani rodzice ani dziadkowe ani nikt inny, po prostu bardzo gospodarni jesteśmy i potrafimy zarządzać własnymi finansami, to bardzo przydatna umiejętność w dzisiejszych czasach :)))
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Diablico, jeżeli przy dochodach 6000 na dwie osoby nie jesteście w stanie niczego zaoszczędzić to gratulacje. Jak ja z mężem mieliśmy w sumie też takie dochody, to co miesiąc ok 2000 albo jak się udało to i więcej odkładaliśmy. I też niczego nam nie brakowało. Chodziliśmy do kina, teatru, na koncerty i imprezy. Ale wiem, że niektórzy tak mają: ile by nie mieli to muszą wydać :P
Aha, przy takich właśnie dochodach zdecydowaliśmy się na pierwsze dziecko.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

gratuluję zdrowego rozsądku...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Do ~m

Uważasz, że 9 tys. to na tyle dużo pieniędzy by wziąć kredyt i założyć rodzinę? Chyba masz "zaburzone" spojrzenie na rzeczywistość w naszym pięknym kraju. Z całym szacunkiem ale jeśli Ty z mężem macie połowę tego co marianiaczi, czyli 4,5 tys. zł miesięcznie na rękę, kredyt i córkę i niczego Wam nie brakuje to przyznaj się w jakim stopniu wspierają Was rodzice/teściowie?
Dają Wam kasę co miesiąc? Płacą za Was ratę kredytu? A może fundują dziecku przedszkole? A może nie musicie posyłać córki do przedszkola, bo jedna z babć zaoferowała pomoc?
Nie mydl proszę oczu, że z takich pieniędzy można wyżyć we troje, bo to nierealne.

Ja z mężem mam 6 tys. i wynajmujemy ciasne mieszkanie, przez co ciężko nam odłożyć jakieś pieniądze na ewentualny kredyt. I w zasadzie cieszy mnie to, bo mam 30 lat i czerpię z życia to co najlepsze, idę do kina/teatru kiedy chcę, spotykam się ze znajomymi, wyjeżdżam na koncerty, kupuję perfumy które uwielbiam, buty, które są piękne i czasem za drogie ale co tam...raz się żyje. Jestem wciąż młoda, bawię się życiem, kiedy jak nie teraz... Mam moją wolność, autonomię, prywatność i niezależność... i pieprzę te zas.ra.ne kredyty.

I co ? Na pewno niczego Ci nie brakuje?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

ale nie rozważamy tu płodności forumowiczów , zresztą nie wiadomo nawet ile lat ma osoba wypowiadająca się , może ma jeszcze czas
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

~m. jak dla mnie w przypadku marianiaczego postąpiłabym tak samo . Ma perspektywy aby odkładać i spłacić kredyt w kilka lat i dopiero po spłacie kredytu bawić się w tatusia więc może i ma rację , że nie stać go zresztą każdy ma prawo uważać inaczej Ty możesz się czuć dobrze , ze dziecku musisz czasem czegoś odmówić , a On może nie chce tak wychowywać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

może nie "jakoś to będzie" ale bez przesady... jak ktoś może mówić że go nie stać na jedno dziecko zarabiając 9 tys. ????

nie twierdzę absolutnie żeby bezmyślnie płodzić dzieci i żyć z zasiłków, ale jedno przy takich zarobkach ???

Mamy z mężem połowę tych zarobków, kredyt i córkę i niczego nam nie brakuje. Dziecko nie musi mieć najdroższych ciuchów i najlepszych zabawek. Często niestety jest tak, że się czeka z dziećmi, bo praca, kredyt itp. itd. a potem jak się chce to nie można, i wtedy wszystkie finanse przestają być ważne...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum

Szkola podstawowa (44 odpowiedzi)

Witam poprosze o opinie o szkole podstawowej i nauczycielach w Baninie , syn od września ma...

alarm (42 odpowiedzi)

Cześć wszystkim :) Macie kogoś dobrego kto montuje domowe systemy alarmowe?

Indygo (3 odpowiedzi)

Z osiedla Indygo szybko dojechać można do obwodnicy oraz do lotniska. Dostępna jest tu także...