były uczeń KSP - opinia
Jestem byłym uczniem KSP i mogę szczerze powiedzieć, że ta szkoła to totalne dno. Budynek jest zdecydowanie za mały na tyle klas - nie ma klas tematycznych, dzieci uczą się chemii, fizyki i innych przedmiotów w tej samej klasie bez wyposażenia. Nauka chemii jest po prostu śmieszna. Jedynie biologia jest dobrze nauczana. Jednak najwięcej problemów sprawiła matematyka, nauczycielka nie umie tłumaczyć. Nie ma żadnych zajęć dodatkowych. Mundurki wzbudzają ogromne niezadowolenie wśród uczniów - nie dajcie sobie wmówić, że wprowadzają one równość. A najśmieszniejsza to jest liczba katolików w tej "katolickiej szkole". W mojej klasie (22 osoby) tylko 2 były wierzące. Problemem był również basen, nie ma możliwości rezygnacji z niego. W przebieralniach chłopacy mogli się przebierać w oddzielnych przebieralniach. Niestety jednak dziewczyny muszą to robić w jednej szatni, wszystkie razem. Doprowadziło to do tego, że wiele z nich szło do łazienek się przebrać w potrzebnej dla każdego prywatności. Szkoły nie polecam :D