Czy wiecie kto dostarcza catering do przedszkoli/żłobków Waszych dzieci?
Ja się dowiedziałam, że w naszym jest to jedna z "restauracji" typu pizza/kebab. Znam trochę ten lokal i nie mam za grosz zaufania. Czy można zlecić jakiejś instytucji kontrolę czym karmione są dzieci? To prywatny "punkt opieki".

Nie Mirando ,nie można ....chyba ,że jakieś dziecko się zatruje :(
Jednak szczerze mnie zaskoczyło "śniadanie" w jednej takiej placówce.
Dzieci jadły odgrzewane frytki na śniadanie ,koszt żywienia był ok 9zł dziennie.

:O :O

na pewno przestrzegam przed cateringiem "Szczodrowscy" ! Najlepiej wybrać się w porze obiadowej i spr, posmakować osobiście

powinni mieć codziennie próbnik wszystkich dań dla sanepidu chyba ze się zmieniły przepisy

ehh catering , temat rzeka ..zupy z proszku albo na kostkach rosołowych ..zeszło mi ze 2 m-ce zanim się kapnęłam , że to po nich moj syn ma rozstrój żołądka non-stop w tygodniu ( w weekend było O.K.albo jak nie chodził do przedszkola kilka dni ) ..najlepiej iśc w porze obiadowej i spróbować dań (mozna sobie zamówic i zaplacić za tą 1 porcję extra ) ja w każdym razie bylam zmuszona zrezygnować z cateringowych "zup" w przedszkolu

BARDZO MI PRZYKRO ŻE PISZĘ DUŻYMI LITERAMI,
ALE CHCĘ BYŚCIE ZROZUMIAŁY IŻ NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI
OPRÓCZ PÓJŚCIA DO PUNKTU OPIEKI W CZASIE OBIADU.

TYLKO PRZEDSZKOLA PUBLICZNE ,PRZECHOWUJĄ PRÓBKI POŻYWIENIA !!!!
TYLKO TAKIE KONTROLUJE SANEPID !!!!!

A widząc często co jedzą wasze dzieci ,w takich punktach ciarki mnie
przechodzą

Nie wiem, jak w przedszkolach, ale w szkołach (nawet publicznych) nie ma obowiazku przechowywania próbek. Szkoły robią to, aby spokojnie spać w razie zatrucia. I sanepid też stoi na takim stanowisku.

ale sanepid też sprawdza świeżość i higienę, a nie zawartość skłądników odżywczych, konserwantów i glutaminianu sodu :/

Czyli punkt opieki może wziąć catering z najtańszej speluny i nie można nić zrobić jak rodzice się nie zbuntują grupowo :/

to wy jako Rodzice i to płacący pewnie około 9-12 zł za jedzienie zbuntujcie się, ja mam spokojną głowe nasz synek chodzi do przedszkola i tam Panie kucherki gotują i wiem że jest smacznie wiem z kąd biora mieso i wędlinki, na prosbę rodziców wprowadzili dodatkowy owoc nawet a to państwowe przedszkole, powodzenia ja bym nie dała im się oszukiwać

jasne, że tak nasyłając na firmę cateringową sanepid:)

Bardzo przepraszam ....kawkująca mamo ,ale chyba realiów nie znasz:(
Tylko przedszkola państwowe muszą być wyposażone w kuchnię ,mieć lodówkę itd Punkty opieki nie muszą mieć takich "rarytasów" i najczęściej
właśnie dlatego catering. Można zmienić dostawcę ,ale czy zmienicie na lepsze jedzenie to już inna historia

wydaje mi się, że rozwiązanie jest łatwe.
Dowiedz się, kto dokładnie zawozi do przedszkola jedzenie. Jak już zdobędziesz dane cateringu to zadzwoń do sanepidu i powiedz, że się mocno strułaś zamawiając tam obiad kiedyś-tam- powiedzmy wczoraj.
Poproś sanepid o kontrolę. Z resztą jeśli pogadasz na spokojnie z kimś z sanepidu- nawet telefonicznie- z osobą, która odbierze- to myślę, że wysłuchają i zrobią takową kontrolę.
W sumie niezłym rozwiązaniem jest dodatkowe zamówienie jedzenia w przedszkolu i osobiste skontrolowanie zawartości talerza malucha

ale sęk w tym, że chyba nie jest prawnie zabronione dawanie dzieciom zupy z proszku, smażonych kotletów i racuchów, pasztetówki oraz czekoladowego smarowidła, które nawet nie jest nutellą :/

ale przecież wszystkie dzieci z tego przedszkola mają rodziców. Nie powinno być problemem skrzyknięcie się z rodzicami i stanowcze żądanie zmiany firmy cateringowej...

nie no wiem że realia są takie jakie inne ja akurat mam szczęście że nasz maluch że chodzi tam gdzie jest kuchnia, ale podobno w niektorych panstwowych też jest catering. Uważam że poprostu musicie porozmawiać z dyroktorką i powiedzieć ze nie zyczcie sobie takich dań

Wydaje mi się ,iż powinniście porozmawiać z osobą odpowiedzialną /właścicielką .Jeżeli to nie pomoże , zwołać się z rodzicami i napisać
oficjalne pismo. Wysyłanie sanepidu na firmę kateringową ,to chyba
ostateczność

My z innymi rodzicami pisaliśmy podanie z prośbą o zmianę cateringu, taki, który jest zbilansowany i układany przez dietetyka. Wówczas do przedszkola zaczęto dostarczać catering z M&S, a dzieci były szczęśliwe i zadowolone. Posiłki smaczne i kolorowe, syte i urozmaicone. Bardzo polecamy ten catering.

W przedszkolu gdzie moje dziecko chodzi serwują catering od my space catering - dobre zbilansowane posiłki układane przez dietetyka. Na prośbę dostałam rozpiskę dań od samego dietetyka i są naprawdę w porządku idealne dla przedszkonych dzieci

No proszę i kolejny wątek bombardowany reklamą my space. Smakuś już padł? Zmieniliście nazwę? Bo zawsze reklama Smakusia była do obrzydzenia walona gdzie się da, to pewnie ta sama firma. Nie kapujecie, że ta reklama obrzydza skojarzenie z tym waszym zakichanym cateringiem?