chamski kierowca linia 127
Nie spodziewałam sie takiej ekspresji złości na złożony na 2 czesci banknot(20zl)..mianowicie kierowca widząc go nakrzyczal na mnie ze dlaczego taki zgnieciony mu daje, czy nie moglam go uprzednio wyprostować? Stwierdził że skoro on mi daje taki wyprasowany bilecik to chce taki sam wyprasowany banknot. Po czym zgniótł bilet w kulke i rzekł"i co, pani mi daje taki banknot to ja daje taki bilet". Podziękowalam i wyszlam bo nie mialam zamiaru jechac z takim kierowcą.