witam Wczoraj upiekłam ciasto drozdzowe i cały czas ten sam problem. Pod koniec pieczenia jest super ładnie wyrosniete podnad blachę ale jak tylko wyłacze piekarnik , bez otwierania go , ciasto zaraz opada zwłaszacz na srodku blachy , bo po brzegach jest zawsze wyzsze. Same zreszta zobaczcie. Nie wiem co jest nie tak . Tak samo wychodzi mi z chlebem.

to niestety zakalec....

jakiś czas temu któraś z Forumek podawała rewelacyjny przepis na Drożdżówkę z lodówki :)

Moja Mama przetestowała i stwierdziła, że to najlepszy przepis pod słońcem, zawsze się udaje i jest banalnie prosty :)


odszukam go :)

mam :)

agusp napisała:

"Dziewczyny kiedyś na forum krążył przepis na drożdżówkę z lodówki:D
Robiłam ją już kilka razy i za każdym razem nikt nie może się nadziwić jaka jest pyszna i puszyta i nie wierzy w to, jak się ją przygotowuje:)) Sama nie wierzyłam, że coś z tego wychodzi dopóki nie spróbowałam...A teraz to dla mnie jedyny drożdżówkowy przepis, nie do pokonania:)
A najlepsze jest to, że przepis jest taki, że nie trzeba robić prawie nic hehe:)

Drożdżówka 'z lodówki'
Składniki:
10 dkg drożdży – rozkruszyć bezpośrednio do miski a na to idą warstwami:
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
¾ szklanki oleju
4 roztrzepane jajka
szczypta soli
¾ szklanki mleka zimnego
4 szklanki mąki
owoce (konfitura) - opcjonalnie, dodaje się rano przed mieszaniem, albo na wierzch ciasta

Przygotowanie:
1.Nie mieszać!!!
2.Całość wstawić do lodówki na noc, przykryć ściereczką. Rano wymieszać dokładnie drewnianą łyżką.
3.Na formę wysmarowaną i obsypaną bułką tartą wyłożyć ciasto, ułożyć owoce/konfiturę i posypać kruszonką (6 dkg tłuszczu-masło lub margaryna; 10 dkg mąki; 5 dkg cukru i ugniatać).
4.Piec w temperaturze 180 stopni przez 40 minut."




moja Mama cieszy się, że wreszcie ma super przepis na drożdżówkę :D i to właściwie taką dla leniwych ;)

robiła już z samymi rodzynkami + góra posmarowana jajkiem(żeby było ciemniejsze i błyszczące) lub z kruszonką :)
robiła też z rabarbarem :)

rewelka :D



http://forum.trojmiasto.pl/Pyszna-drozdzoweczka-t101050.html?hl=ciasto#hl

dzieki :)

zapomniałam dodać, że jest to przepis ma dużą blachę :)

Potwierdzam. Ten przepis na drożdżówkę-rewelacja!!!

Agusia wstawic do zimnego czy nagrzanego piekarnika?

Jak pieke chlebek to tez mi lekko sam srodek siada :-/ zakalec sie nie robi ale nie jest taki puszysty jakbym chciala...

moja Mama wstawia do zimnego :)

oki, dziekuje i jutro wyprobuje :-)))

jak bardzo ciasto drozdzowe z lodowki wyrasta?? podwaja swoja objetosc?? nie chcialabym gonic go po calym piekarniku ;)

hopppp

drożdżówka z lodówki jest gdzieś tak ciutkę powyżej wysokości blachy - jeśli robisz dużą blachę ciasta :)

nie ucieka z niej ;P

a zmiesci mi sie kruszonka?? bo sie zastanawiam czy podzielic na 2 blachy wieksza i mniejsza

mmmmmmmhmmmm pycha ciacho wyszlo na cieplo wtranzolilam chyba z 3 kawalki.... no to ide po dokladke fakt juz nie cieple ale....jeszcze kawaleczek zanim rodzinka dopadnie ;)

i co? nie uciekło z blaszki? :D


ale przepis super - prawda? :D

czy wisienki można do niego dodawać, nie są zbyt soczyste te owoce do takiego ciacha ?

nie mam pojęcia - nie jadłam z wiśniami :P może zmolestuję Mamę żeby spróbowała ;) teraz tyle wiśni na działce :D

hhahah nie ucieklo chociaz juz bylo blisko jak zaczelo rosnac... to podlozylam pod spod 2 blche ale na szczescie nie bylo "uciekiniera" a po upieczeniu ciutke ten mocno wyrosniety srodek upadl...
ale pycha jak sobie przypomne...

Tak z ciekawości Agusia,po wyjęciu z miski wymiesać tylko łyżka?nie wyrabiać rękoma?dobrze się wymiesza tylko ta łychą i jaką konsyntencje powinno miec?można np.sliwki na wierzch?

w misce mieszalam lyzka i nic nie wyrabialam rekoma. bylo troche luzne takie ze samo splynelo do blaszki. robilam ze sliwkami i kruszonka.... pycha (aa to byla moja 1 drozdzowka)

A no to już wszystko wiem:) to nie boje się robić,może spróbuje i to też będzie moja pierwsza bo do tej pory z drożdżowego to tylko rogaliki z owocami albo dżemem i tu też inny przepis mam,dzieki bardzo:)

nie wyrabiasz ręką :)


to właśnie bardzo podoba się mojej Mamie ;)

Myślałam że żartujecie , że drożdżówkę z lodówki tak łatwo zrobić i że każdemu wychodzi !!

Mnie osobiście rzadko wychodza dobre ciasta - zakalce to moja specjalność !

Ale - prosze bardzo - drożdżowka wyszła mi pierwsza klasa. !!!

Dodalam do niej rodzynki i trochę skórki z pomarańczy - REWELACJA !!

Dzięki Wam za przepis.

Ja zawsze dodaję do jakiegokolwiek ciasta którę piekę odrobinę sody (ktoś mi kiedyś polecił ten sposób), ktora powoduje że ciasto jest pulchne, delikatne i mięciutkie... Chleb, babki czy ciasto drożdżowe nigdy mi nie opadły, może akurat dzięki dodatkowi sody...

Ja też z dużym sceptycyzmem podeszłam do tego przepisu i ku mojemu zaskoczeniu wyszło, a mąż pochwalił, choć dość wybredny jest. Zrobiłam drugi raz, by się upewnić, że to nie przypadek - no i też wyszło!
Podałam już ten przepis kilku osobom, które zawsze mówiły, że nie umieją zrobić drożdżówki (w domyśle - nie chce im się wyrabiać ciasta).
Dziekuję!!!!

Drozdzowe z lodowki- rewelacja

Zrobilam z1/2skladnikow, mala blacha, na wierzch maliny i kruszonka- wyszlo super! POLECAM !

nie wiem kto jako 1 wrzucił tutaj ten przepis :P


ale cieszę się, że mogłam go "podrzucić" i że Wam smakuje :D

polecam, drożdżówka z lodówki pyszna :)

Też zrobiłam, pierwszy raz drożdżowe mi wyszło :))

wczoraj upiekłam tą drożdżówkę - z borówką i kruszonką . Polecam :-)))

teraz to będzie nasze forumowe ciasto :)))

dziewczynki jestem w trakci pieczenia :)
napiszcie mi szybko, czy po wyłączeniu piekarnika mam od razu wyjąć ciasto, czy ma postać jeszcze w uchylonym piekarniku ? i ile czasu ?

Nie piekłam jeszcze tej drożdzówki, ale mam zamiar to zrobić w najbliższym czasie :)
Cytrynka wydaje mi się, że zostawić na trochę w piekarniku z uchylonymi drzwiami. Jakbyś od razu wyciągnęła to może by za duzo opadła, no ale na 100% nie wiem.

cytrynko jak sie upiekla to wylaczylam piekarnik i zostawilam ja w zamknietym na ok 15 minut.

chyba jestem jedyną osobą na tym forum, której to ciasto nie wyszło, na środku piękny zakalec, siadło że ho ho :(

ja piekłam 45 min, kruszonka była dosyć blada, po wyłaczeniu piekarnika jeszcze przez 15 min trzymałam w środku i miałam uchylony piekarnik, tylko brzegi są zjadliwe :)

eee tam następnym razem będzie lepiej ;)

Dziewczyny,upiekłam drożdżówkę z lodówki i wyszła super!Pięknie wyrosła i ani śladu zakalca.Będę ją polecać wszystkim:-)

:-) ja robie ja juz chyba piaty raz w ciagu miesiaca. zawsze pyszna. przestalam trzymac sie zasady - na noc. po prostu wstawiam na kilka godzin do lodowki. moja lodowka nie rozroznia por dnia na szczescie ;)

a to dlatego, że pewnie światło zostawiasz w lodówce włączone ;))
Ja też już robię i w dzień i w nocy :))
Zawsze wychodzi.

Ja tez robilam niedawno i mnie jak i Cytrynce nie wyszlo. Mi w ogole nie wyroslo, zakalec piekny. A dodam tylko, ze jeszcze nigdy nie mialam problemu z drozdzowym. Klapa

Może za dużo owoców dałyście, owoce puściły soki i wyszedł zakalec?

hehehe, kiedyś przekopiowałam sobie ten przepis do pliku notatnika i niestety z 3/4 szkl. mleka i oleju w tym notatniku "wyszły" 3 szklanki ;-)))) niezły zakalec wyszedł, buahahaha.... może dziewczyny, którym nie wyszło, też tak robiły...? ;-)))

Dzisiaj na noc wstawiam ciasto do lodówki :) rano upiekę :) Mam ochotę na drożdżówkę z rodzynkami i kruszonką :D

Podbijam dla tych, którzy jeszcze nie znają przepisu :)

Dzięki Aguś,ja antytalent ciastowy chętnie wypróbuję,tylko proste przepisy mi wychodzą.Zawsze ubolewam ,że sernik tak pięknie wyrósł w piekarniku a po wyjęciu opada ,pomimo ,że zostawiam do ostygnięcia w piekarniku i od razu nie wyjmuję.Wypróbowałam już kilka przepisów i lipa ,może ty coś doradzisz.

Jeśli chodzi o serniki - nie jestem specem ;) najlepiej wychodzi mi nowojorski :) albo z solonym karmelem i orzeszkami :) nowojorski jest bardziej aksamitny(pieczony w kąpieli wodnej), ten z karmelem - cięższy i bardziej zbity :)

Agusia a ile czasu pieczesz drożdżówkę? Z termoobiegiem czy bez? Podaj przepis na sernik nowojorski :)

ja piekłam 40 min, wstawiłam do zimnego piekarnika, termoobieg, piekłam w 2 tortownicach, wyszło wspaniałe, jestem zachwycona, pieknie wyrosło
Agusia dziękuję

acha i robiłam na wodzie, zamiast na mleku bo synek nie może, wyszło najlepsze ciasto deożdżowe, jakie jadłam

dziękuję :)

Drożdżówka - 40-50 min. Patrzę po kolorze ciasta i kruszonki.

***** Sernik nowojorski *****

Na spód:

- 200g pokruszonych ciastek owsianych lub Petit Buerre

- 100 g masła

Na masę serową: WSZYSTKIE SKŁADNIKI MUSZĄ BYĆ W TEMPERATURZE

POKOJOWEJ

- 1 kg twarogu sernikowego (wiaderko)

- 3 czubate łyżki mąki pszennej

- 250 g drobnego cukru

- 3 duże jajka + 1 żółtko

- skórka tarta z połowy cytryny

- 200 ml kwaśnej śmietany 18%

- aromat waniliowy

Ciastka rozkruszyć na proszek(za pomocą

blendera lub wałka). Można wymieszać z

roztopionym masłem lub zmiksować z

pokrojonym masłem(ja wybieram drugą

wersję, robię to w Dualetto).

Tortownicę o średnicy 23cm(lub blachę do pieczenia 28x24cm) wyłożyć papierem do

pieczenia. Wysypać masę miasteczkową, wyrównać i dokładnie uklepać. Włożyć do lodówki

na 30 minut.

Do dużej miski włożyć wszystkie składniki masy serowej. Zmiksować dokładnie aby ładnie

się połączyły(ale nie za długo).

Wyjąć tortownicę z lodówki, przelać do niej masę serową, wyrównać.

Piekarnik nagrzać do 180°C. W czajniku zagotować litr wody. Wodę przelać do naczynia

żaroodpornego lub brytfanny i wstawić do piekarnika na najniższy poziom.

Na środkowy poziom wstawić tortownicę z masą serową. Piec 10 minut.

Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 110°C i piec 45-60minut.

Wyłączyć piekarnik, lekko uchylić drzwiczki i zostawić sernik do wystudzenia(przynajmniej

na godzinę).

Gdy sernik będzie już zimny – można przystąpić do robienia polewy.
Najczęściej jest to polewa z kwaśnej śmietany. Robiłam ją raz – taka wersja nie przypadła do gustu mojej Rodzince. Od tamtej pory robię polewę czekoladową (używam gotowej lub robię z rozpuszczonej czekolady i śmietany kremówki lub masła).


Polewa śmietanowa:
- 220ml kwaśnej śmietany 18% (polecam sprawdzić skład czy to faktycznie śmietana czy mix dziwnych dodatków)
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki soku z cytryny
Składniki dokładnie wymieszać. Polewę wyłożyć na zimnym serniku, wyrównać. Wstawić do lodówki na kilka-kilkanaście godzin.



Polewa czekoladowa:
- 100g czekolady(mlecznej lub deserowej – jaką kto woli)
- 50g masła lub 50ml śmietany kremówki

Czekoladę połamać na kostki, przełożyć do garnuszka, dodać masło lub kremówkę. Garnuszek umieścić nad parującym wrzątkiem, mieszać do rozpuszczenia czekolady. Polewą polać wierzch wystudzonego sernika.

Na zdrowie ;) cieszę się, że smakowało :)