reminiscencje ;)
~ćma barowa
(16 lat temu)
jeśli chodzi o legię...
zawsze gdy rano muszę wyprasować ciuchy do pracy, a nienawidzę tego robić (jedyne, co dobrze prasuję, to prostokąty materiału), wtedy właśnie przypomina mi się film jak rekruci w legii przez pół nocy próbują wyprasować swoje koszule. i dochodzę do optymistycznego wniosku, że generalnie nie mam problemu :)
jeśli zaś chodzi krasnoludy...
zawsze, gdy robię sobie jajecznicę, to mam w głowie słowa Thorina skierowane do Bilba: "przed podróżą lubię zjeść pół tuzina jajek z szynką; w jajecznicy, nie sadzone, i uważaj, żeby zanadto nie rozbełtać."
rozumiem go, też nie lubię zbytnio rozbełtanej :)
0
0