co robić po terminie??
Mamuśki i inne doświadczone kobitki:))
co prawda mój termin przypada na jutro, ale jakoś się zupełnie nie zapowiada, żebym urodziła o wyznaczonym czasie:))moja lekarka powiedziała, że jeśli nie urodzę w dzień terminu, to mam do niej przyjść, ale tak sobie myślę, że może to zbędna wizyta, zapłacę 120zł i dowiem się, że np nic nie postępuje, a z drugiej strony, może to konieczne??jak sądzicie??czy jechać np do szpitala na ktg kilka dni po terminie??jestem w kropce. Nie chodzi o kasę, mogę jechać na wizytę, tylko czy to nie za szybko??jak sądzicie??
co prawda mój termin przypada na jutro, ale jakoś się zupełnie nie zapowiada, żebym urodziła o wyznaczonym czasie:))moja lekarka powiedziała, że jeśli nie urodzę w dzień terminu, to mam do niej przyjść, ale tak sobie myślę, że może to zbędna wizyta, zapłacę 120zł i dowiem się, że np nic nie postępuje, a z drugiej strony, może to konieczne??jak sądzicie??czy jechać np do szpitala na ktg kilka dni po terminie??jestem w kropce. Nie chodzi o kasę, mogę jechać na wizytę, tylko czy to nie za szybko??jak sądzicie??