czemu dzielą klientów
Witam,
W dniu wczorajszym odwiedziłem wraz ze współpracownikami restaurację Eureka. Wybór padł na to miejsce gdyż nasza siedziba znajduje się w PPNT.
Co do wystroju - mi nie leży, ale innym może się podobać.
Menu - ciekawe acz tu zastanawiający jest fakt przypisywania klientów/gości do różnych klas. Skoro istnieje lunch menu to nie ma w tym nic złego by skorzystać z tej propozycji. Ale do rzeczy - było nas czworo. Dwie osoby zamówiły lunch menu, dwie zaś potrawy a`la carte.
OK - kelner poinformował nas że to lunchowe - to tak raczej po domowemu podane - nic w tym złego niby, ale komentarz po podaniu dań a`la carte (bardzo ładnie podane, inne talerze itp) "I co - zdziwieni co?" był bardzo nie na miejscu.
Dla mnie osobiście kelner w tym momencie nie istniał - żenada! Jako gastronom - nie mogę tego odpuścić.
Co do dań z lunch menu - dobre podane na okrągłym talerzu a nie kwadratowym i bez ozdobników z sosu i ziół.
Jedno ciekawe - ci co wybrali lunch menu się najedli, ci drudzy nie bardzo.
A i jeszcze 1 rzecz do P.kelnera - mógł Pan nie mówić, że dla rezerwacji super przygotowują stolik, ale teraz zapomnieli-nie zauważylibyśmy...
W dniu wczorajszym odwiedziłem wraz ze współpracownikami restaurację Eureka. Wybór padł na to miejsce gdyż nasza siedziba znajduje się w PPNT.
Co do wystroju - mi nie leży, ale innym może się podobać.
Menu - ciekawe acz tu zastanawiający jest fakt przypisywania klientów/gości do różnych klas. Skoro istnieje lunch menu to nie ma w tym nic złego by skorzystać z tej propozycji. Ale do rzeczy - było nas czworo. Dwie osoby zamówiły lunch menu, dwie zaś potrawy a`la carte.
OK - kelner poinformował nas że to lunchowe - to tak raczej po domowemu podane - nic w tym złego niby, ale komentarz po podaniu dań a`la carte (bardzo ładnie podane, inne talerze itp) "I co - zdziwieni co?" był bardzo nie na miejscu.
Dla mnie osobiście kelner w tym momencie nie istniał - żenada! Jako gastronom - nie mogę tego odpuścić.
Co do dań z lunch menu - dobre podane na okrągłym talerzu a nie kwadratowym i bez ozdobników z sosu i ziół.
Jedno ciekawe - ci co wybrali lunch menu się najedli, ci drudzy nie bardzo.
A i jeszcze 1 rzecz do P.kelnera - mógł Pan nie mówić, że dla rezerwacji super przygotowują stolik, ale teraz zapomnieli-nie zauważylibyśmy...