Od wczoraj twardnieje mi brzuch, nie w jakis regul;arnych odstępach ale na pewno kilka razy na godzinę? Czy to może zwiastować poród, nic mnie przy tym nie boli, nie mam bólu jak na okres, tylko brzuch się napina... miała któraś z Was coś takiego. Denerwuje się, jak będzie trzeba to pojadę do szpitala tylko boję się że mnie tam wyśmieją że ich zdaniem z taka błachostka przychodzę...

http://www.trojmiasto.pl/forum/read.php?f=16&i=84365&t=84200

Evilek, i nikt nie ma prawa Cię wysmiać!!!!!To ich zas...obowiązek i muszą wszytskie wątpliwości ciężarnej sprawdzić!

to pewnie skurcze przepowiadajace i powinnas brac nospe:)

A moze i to skurcze,,,ale to jak dla mnie, zupelnie za szybko...najlepiej udaj sie do szpitala, co to takiego, przeciez tam od razu Cię nie zaatakują...Na spokojnie, nie nakręcaj sie , tylko idź!

Jesli czesciej niz raz na godzine, to ja bym tez pojechala sprawdzic, bo jednak 30 tc to troche za szybko na rodzenie. Sprawdzisz i bedziesz spokojniejsza, pewnie kaza brac Ci nospe rozkurczowo

evilak koniecznie sprawdz, jak lezałam na patologii to była tam dziewczyna której własnie tez brzuch sie napinał kilka razy na godzine, wiec to chyba nie jest najlepiej, ale trzymam kciuki zeby jednak to nie było nic powaznego :)

hmm...moj brzuch jest twardy od miesiaca juz , nawet niektorzy sie dziwią a mi sie wydawalo ze taki ma byc brzuch w ciazy.to zescie mi daly d myslenia teraz....No ale nic sie nie dzieje bo bylam u ginki kilka dni temu.

hej,

teraz leci nam 29 tc i niestety od 2 tygodni spina mi się brzuszek:( dostałam nospe forte, magnez i dopochwowo luteinę, ale niestety przez to spinanie skraca mi się szyjka więc z maluchem leżymy plackiem w domu:(

najlepiej zadzwon do swojego ginekologa... moze powie Ci zebys kupila nospe albo poleci jechac do szpitala...

tylko sie nie stresuj bo to też powoduje spięcia brzuszka...

i zobaczysz - wszystko będzie dobrze;)

pozdrawiam;)

chodzi dokładnie o napinanie się brzuszka częste

no to juz sie pogubilam....napinanie a twardy brzuch caly czas.... Ciezko skumac opisujac jak to faktycznie m wygladac.Myslalam zawsze ze w ciazy brzuch ogolnie twardy jest a rozumiem ze jednak powinien byc miękki tak?

Justyna jak brzuch się napina to wtedy robi się taki twardy jak kamień, tak mi mówiła ta dziewczyna na patologii i tak tej dziewczynie brzuch się napinał co jakieś 10 min i własnie lekarze to obserwowali , ale nie wiem co wynikło z tego bo pojechałam na porodówke

no dobra.ale ogolnie w ciazy brzuch ma byc miękki tak?jesli tak co rozumiecie przez miekki?taki jak przed zajsciem w ciaze?-sorki za idiotyczne pytanie...:]ale czlowiek uczy sie cale zycie;D

Miękki to on nie będzie, nigdy...ale taki jakby był "amortyzowany" powinien być.. Jak sie robi twardy, nawet szczypie, i sie nagle z "amortyzowanego" robi mocneij twardy, jakbys skore napinała, to wtedy można się niepokoić...Ze jak palec wbijesz, to sie nie da,,,no, bez przesady z tym wbijaniem, ale ja jak dotykam swojego, to spokojnie mi sie wciska w brzuchol..No i Jasiek zaczyna fikąc jakszalony!!

miękki raczej już w tych dalszych tygodniach nie jest, powiem ci tak: byleby nie był twardy jak kamień poprostu, bo przy wiekszym brzuszku trudno o to żeby był miękki bo jest napięta skóra na brzuchu przecież

noo to teraz chyba skumalam;D. Dzieki perełka:-)

moja ginekolog powiedziała, ze w 30 tc ok 10 razy na dobę może twardnieć brzuszek są to skurcze. To normalne i należą do słabych. Nie martwić się.

hmm....to mnie troche uspokaja:P

u mnie brzuch twardnieje kilka razy na dzien tez od 30 tyg, mam wtedy sie polozyc, odpoczac i wziac nospe. nospy nie biore, bo nie jestem przekonana do lekow w czasie ciazy, ale jak poleze 10 min, to skurcz odpuszcza sam.

racja Caroca-bez sensu łykac odrazu nospe przy kazdym chwilowym skurczu.tez uwazam ze tabletek w ciazy jak najmniej.no chyba ze juz sie nie da wytrzymac.