czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

Temat dostępny też na forum: Wesele bez ogłoszeń
Chcieliśmy własną oprawę muzyczną - skrzypce - pianino (bez udziału organisty) . Ale ksiadz z Bernarda upiera się przy wersji organista - ewentualnie organista - skrzypaczka. Jest tradycjonalistą. Czy komuś udało sie Go przekonać do swojej wersji??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

a słyszałaś jak gra ten organista? u nas grał i koleżanka, która się na tym zna stwierdziła, że bardzo ładnie, bo większość organistów fałszuje, a ten grał bardzo ładnie :)
Skrzypce też będą pieknie brzmiały w tym Kościele :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

Słyszałam tego organistę i gra po prostu poprawnie. Niczego mu nie zarzucam, ale "poprawnie"mnie nie zadowala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

no to jak, dziewczyny z Bernarda, jak jest u Was????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

my mamy ślub w bernardzie i będziemy mieć własnego organistę -znajomego a nie dlatego że ten z bernarda jest zły - bo jest całkiem dobry

wiem jakie jest podejście ks.Darka powiedział do mojego N. żebyśmy przypadkiem żadnych śpiewaków i grajków nie brali do oprawy muzycznej mszy nie dziwie mu sie, po co robić szopke w kościele? młodzi mają być w centrum uwagi a nie skrzypaczka, wiolonczelistka pianino i nie wiadomo co jeszcze

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

> wiem jakie jest podejście ks.Darka powiedział do mojego N.
> żebyśmy przypadkiem żadnych śpiewaków i grajków nie brali do
> oprawy muzycznej mszy nie dziwie mu sie, po co robić szopke w
> kościele? młodzi mają być w centrum uwagi a nie skrzypaczka,
> wiolonczelistka pianino i nie wiadomo co jeszcze

Hym....to zależy czego oczekujesz, dla mnie np. ceremonia w kościele jest najważniejsza w tym dniu, jedni stawiają na piękna oprawę muzyczną, inni wynajmują limuzyny, automaty do robienia baniek i organizuja pokaz fajerwerków.... Pozdrawiam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

ewa 42 - powtarzasz dokładnie to samo co ksiądz z Bernarda. Ale pianista ze skrzypaczką nie są szopką, maja tylko podkreślić nastrój tej chwili a w moim odczuciu zrobią to duzo lepiej niż nawet najlepszy organista. (po prostu nie przepadam za nastrojem jaki wytwarza muzyka organowa)Dodam, ze mieli być na naszym ślubie i weselu jedyną "moją fanaberią", bo nawet fotografa i kamerzysty nie będe miała, nie stroje kościoła i nie jade limuzyną i nie puszczam baniek na wyjscie. Dlatego trochę mnie wkurzyło jak ksiądz tak uogólnia i do wszystkich mówi ten sam tekst, ze to my jestesmy najwazniejsi i mamy nie robić szopek. Własnie dlatego ze mamy byc najwazniejsi - chce aby towarzyszyła mi muzyka jaką lubię a nie taka jaką mi się narzuca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??


...ale ja też nie mam baniek, limuzyny, też nie stroję kościoła(bo sam w sobie jest wystarczająco piękny) księży z Bernarda znam dwóch w tym jednego bardzo dobrze i chociaż wizyty w kościele ograniczają sie u mnie do ostateczności (2lata temu -chrzest mojej córki właśnie w Bernardzie i ostatnio jakimś cudem w wielkanoc znalazłam sie w kościele) nie uważam księży za guru a wprost przeciwnie myśle, że mają więcej za uszami niż"zwykli grzesznicy" to akurat z tym jednym odnośnie oprawy ślubu w kościele i tego kto ma być na pierwszym miejscu- młodzi a nie grajek zgadzam sie z ks.Darkiem
ale tak jak piszesz, każdy mam prawo do tego co lubi zwłaszcza w tak szczególnym dniu jakim jest ślub
a może po prostu wystarczy zmienić kościół i tam nie będzie problemu :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

też się nie zgadzam, że muzyka w kościele to "szopka" - szopki to już bardziej dla mnie te bańki czy płatki róż, chociaż oczywiście każdy ma swoje własne odczucia i chce tak zorganizować ślub, aby był wyjątkowy zgodnie z jego oczekiwaniami...
ale piękna muzyka w kościele to moim zdaniem jeden z najpiękniejszych sposobów na podkreślenie tej chwili...
na szczęście u nas nie ma z tym problemów... będziemy mieli bardzo fajny zespół, z pięknymi skrzypcami i cudnym śpiewem... (mam nadzieję, że wszystko się uda;))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

mmonia napisał(a):


> Hym....to zależy czego oczekujesz, dla mnie np. ceremonia w
> kościele jest najważniejsza w tym dniu, jedni stawiają na
> piękna oprawę muzyczną, inni wynajmują limuzyny, automaty do
> robienia baniek i organizuja pokaz fajerwerków.... Pozdrawiam
>
nic z tych rzeczy nie planuję :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

No na zmianę kościoła już za póżno :) A muzyka i jak piszesz grajek nie byłaby na pierwszym miejscu, tylko byłaby tłem, akompaniamentem, podkreślaczem nastroju - dlatego tak bardzo mi zależy żeby pasowała moim gustom muzycznym. Nie chce mieć w tle organisty, który od razu przywołuje skojarzenie najzwyklejszej mszy świętej. Niestety organiści nawet jak sa dobrzy, to nie są wirtuozami, a już jak zaczynają śpiewać to mam ochotę wyjść. Zresztą po prostu nie cierpię kościelnej muzyki organowej - to mi psuje całkowicie wizje i nastrój uroczystości. Myslisz, ze ten ksiadz Darek za nic nie da się przekonac???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

pewnie w końcu da :) to w końcu was ślub :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

Grałam w Bernardzie kilka razy - nie było problemów z oprawą muzyczną (z wpuszczeniem zespołu na teren kościoła;)...

Przy okazji -bardzo fajna parafia.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

Mała nadmorska krowo - być może ksiądz proboszcz z Bernarda obawia się,że pianista nie będzie odpowiadał zgodnie z liturgią na wezwania Księdza podczas Mszy? Że jedynie zagra koncertowo kilka utworów?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: czy komuś udało się "pozbyć" organisty z Bernarda??

A jak moj przyszly tesc chce zagrac na naszym slubie (a tak sie sklada, ze jest zawodowym muzykiem), to mam mu powiedziec, ze robi szopke?????

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (218 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

Biżuteria ślubna - gdzie kupić? (59 odpowiedzi)

Możecie może polecić miejsce na zakup biżuterii ślubnej, chodzi o srebro?

dobry...i nie drogi dentysta (54 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...