Re: czy ładni ludzie mają większe szanse na znalezienie pracy?
ania, oczywiście ze to ma znaczenie. Jak sie chce mieć poważnego pracownika to sie nie zatrudnia sweet dziuni, która potrafi tylko loki kręcić, rzęsy doczepiać, albo "pakera" co się napina przed lustrem i sam sobie zdjęcie robi. No takie zdjęcia są żenujące.
Równie dobrze taka kandydatka mogłaby pozytywnie zaskoczyć na rozmowie, ale czesto niestety się tylko potwierdzają wypracowane wcześniej opinie. Czesto nawet już przez telefon słychać tą manierę w głosie. Albo jakieś odzywki jak do koleżanki. Albo podczas 15 minutowej rozmowy potrafi ze 3 razy błyszczykiem się wysmarować. Ona przecież "jest sobom". Hmm... warto czasami dopasować swój styl zachowania do sytuacji, a niektórzy tego nawet nie potrafią. To skoro jest "sobom" na rozmowie, to w pracy z klientami tez będzie "sobom" a akurat takiego pracownika nie chcemy. Może nawet jest inteligentna, może nawet ogarnięta, ale kurcze, jest "sobom". Skoro akurat taki wizerunek pracodawcy nie odpowiada to ma prawo takiego kandydata nie zatrudnić.
Już w ogóle pomijając fakt tych zdjęć:
Do call center przychodzą ludzie, którzy niewyraźnie mówią, mają wady wymowy, w ogóle często mają problem żeby się wypowiedzieć całym zdaniem. Wstydzą się dzwonić. 5 minut siedzi i myśli czy wybrać ten numer czy nie? Co sie mówi na poczatku? Dzień dobry?
Czasami się naprawdę zachowywali jakby nigdy w życiu żadnego telefonu nie wykonali.
No i co z tego, że ma wykształcenie wyższe i certyfikat z angielskiego?
Albo dysortografię ma, a trzeba pisać raporty (bez edytora) - i tutaj nawet zaświadczenie od lekarza nie pomoże (dziwne? przez kilkanaście lat szkoły pomagało...).
Albo nie rozumie zwykłego tekstu pisanego. Swoimi słowami już nie powtórzy. No to jak on zdobył to wykształcenie wyższe?
Z innej branży: typ pisze, że ma doświadczenie w układaniu kafli, po czym się okazuje, że kiedyś pomagał szwagrowi w remoncie łazienki.
Ludzie po prostu swoich możliwości nie znają. I kandydują tam, gdzie się po prostu nie nadają.
I mają pretensje, że nikt ich nie chce zatrudnić.
3
2