mieliśmy przyjemność zawitać z grupką znajomych w owej restauracji o ile można ją tak nazwać ale McDonalnds czy KFC też są "niby" restauracjami także zostańmy przy tym określeniu tego miejsca. zaczynając od obsługi coś tam niby się starają ale robią to nie pisząc brzydko nazwijmy to ładnym określeniem "na wyrost"..troche natrętności i nieudolne próby wciskania produktów z menu no i wielki tzw"foch"po nieudanej próbie zaoferowania czegokolwiek..tak na marginesie nie wiemy czy rozmawialiśmy z managerem czy zwyklym serwerem?ale sumując ktos powinien zadbać o profesjonalne wyszkolenie obsługi bo nawet w wyżej wymienionych fastfoodach mają lepszy i profesjonalniejszy serwis.
Jeżeli chodzi o wystrój to fajny jak na tego typu miejsce.Ceny chyba adekwatne do miejsca, może troszkę za wysokie choć kompletnie nie odzwierciedlają jakości i ilości podawanych tam potraw..strasznie suchy był kurczak, wołowina czy jagnięcina, a indyjskie kuchnia niczym nie różniła się w smaku od chińskiej..może tylko w menu rozdzielnik na 2 kuchnie a w rzeczywistości te same przyprawy albo kucharz niedoszkolony?..specjałów kuchni polskiej nie próbowalismy ponieważ jak sama nazwa wskazuje jest to bazar smaków a polskie juz znaliśmy..na koniec włoska lasagne i pizza?..jak to określił jeden z moich przyjaciół, który miał doczynienia z kuchnia włoską, rodowity włoch krzyknąłby "mamma mia"i strzeliłby sobie w łeb..to na tyle