Poradźcie, czy szczepić na to swoją pociechę? A jak tak, to w jakim wieku najlepiej to zrobić? Słyszałam już różne wersje za i przeciw i zastanawiam się nad tym, co wybrać.A jak było u Was?

ja juz tez rozne wersje slyszalam, dlatego wybralismy bardzo dobrego pediatre, ktory prowadzi naszego malego od samego poczatku.. Nasz pan doktor sam jest dziadkiem 14 miesiecznej dziewczynki i dlatego zaufalam mu w 100% gdy zaproponawal nam komplet szczepien, ktory sam zalecil wnuczce. Mlody dostal pakiet 6+, w tym sa pneumo, rota i meningo..pierwsze szczepienie mial w 6 tyg zycia i potem co 3 tyg kolejne.. tylko miedzy meningo musza byc 2 miesiace przerwy.

nie szczepilam - z tych ktore były platne dodatkowe zaszepiłam po 2 roku życia HIB ( ale on już jest obowiązkowy teraz) - syn ma juz 6 lat , chodził do przedszkola - nic sie nie działo , malo chorował ...na szczęście

Ja szczepiłam córkę i polecam, Patrycja nie uczęszcza do przedszkola ale miała styczność z dziewczynką która jak się potem okazało zachorowała na pneumokokowe zapalenie opon mózgowych ( jak sie okazuje na zachorowanie nie potrzebne jest przedszkole a zwykłe odwiedziny znajomych :( ), szczęście, że zaszczepiłam córkę bo strach pomyśleć że mogła się zarazić. Drugą córkę również zamierzam szczepić.

szczepiłam tylko na obowiązkowe

uzyj forumowej wyszukiwarki. wiele razy juz o tym pisalysmy. po co zakladac kolejny taki sam watek?

AgusiaGda, wiem, że była już mowa o tych szczepieniach i jeśli ten wątek tak Ci przeszkadza, to bardzo przepraszam. Moim celem nie było zaśmiecanie forum. Tamte wątki po prostu nie dają mi odpowiedzi na wszystkie moje wątpliwości.

Karollla, a mogłabyś napisać, jak nazywa się ten Wasz pediatra i gdzie przyjmuje.
Mój synek też był już szczepiony dwa razy, po 6 tygodniu i po 12 tygodniu. Ale były to te podstawowe szczepionki (krztusiec, błonica, tężec, zapalenie wątroby typu B, poliomyelitis). Teraz czeka nas trzecia tura. A ja nadal waham się co ze szczepieniami na rota, pneumo- i meningokoki.

doktor Krzysztof Cichoń przyjmuje w Starogardzie Gdańskim, na ul. Bukowej 9 ma prywatny gabinet. Pan doktor jest ordynatorem oddzialu dzieciecego w starogardzkim szpitalu.

dziękuję Karollla, ale do Starogardu Gd. to już dla mnie - niestety - wyprawa

Ja zaszczepilam corke na pneumo i meningokoki po drugim roku zycia, wiedzialam ze nie bedzie chodzila do zlobka wiec zdecydowalam zaszczepic dopiero teraz

Na rota nie szczepilam w ogole

ja szczepie na rota i penumo

ja szczepiłam na rota i pneumokoki. radzę poczytać o powikłaniach pochorobowych i myślę, że już nie będziesz miała wątpliwości czy szczepić ;)

a ja wlasnie za tydzien ide na drugie szczepienie i za pierwszym razem Artur byl szczepiony dodatkowo na pneumokoki ale teraz bede rezygnowac z nich... Artur jest pod opieka Akademii Medycznej i jak sie dowiedzialam, ze dzieci ktore maja normalna odpornosc to pneumokoki im nie groza. Dzieci, ktore maja raka albo są po chemioterapii to tak, ale jesli dziecko jest zdrowe i nie ma bardzo obnizonej odpornosci to nie ma przypadkow zeby zarazic sie pneumokokami. Podobno te szczepionki to super biznes i tyle, tak jak przeciwko grypie -zostaly zakupione i trzeba je teraz sprzedac. Ja sie na tym nie znam i jak czytam na ich temat, to faktycznie wszedzie jest napisane ze szczepic najlepiej na wszystko ale ja zaufam Pani profesor z Akademii Medycznej -osobie o ogromnym doswiadczeniu i wiedzy...

ja -jeżeli już-to zaszczepię właśnie po 2 rż -albo wcale...do mnie o wiele bardziej przemawiają głosy "przeciwko" niż za....no i wiadomo - szczepionki to biznes, reklamowany nawet w mediach (!!!)...pozdrawiam

Ja córkę (5 lat) szczepiłam tylko kalendarzem szczepień.Nie choruje, ma dobrą odporność,nie chodziła ani do żłobka ani do przedszkola więc nie widziałam potrzeby.
Natomiast synek urodził się z wadą serca i postanowiliśmy go zaszczepić na pneumokoki i meningokoki zwłaszcz,że później się okazał,że załapaliśmy się na refundację tych szczepionek z NFZ.Synek wiele razu był w szpitalu pozatym po korekcie wady serca miał strasznie obniżoną odporność dlatego zdecydowaliśmy się na te szczepionki.
Teraz jestem w ciąży z trzecim maluszkiem i mamy zamiar szczepić go wg kalendarza szczepień chybaże okaże się,że maluszek będzie w grupie ryzyka to wtedy będziemy rozważać dodatkowe szczepienia.

pneumo w 1 r.z., meningo w 2 r.z., rota nie bo i tak dzieciaki lapia.

Tez mam ten problem

2ga dawka szczepien czeka nas w przyszlym tyg

nie szczepie na pewno na meningo i rota

nad pneumo sie zastanawiam,niesety ile lekarzy tyle opinii

trzeba samemu wyrobic sobie zdanie

sklaniam sie ku nie szczepieniu,zwlaszcza ze synek bedzie rok siedzial ze mna w domu

Nie szczepić. Zbyt dużo mutacji jest tych chorób,że szczepienie nie uchroni.

Osobiście szczepiłam tylko to co obowiązkowe w kalendarzu.
Do mnie też bardziej przemawiają głosy przeciw niż za.

Też nie szczepię na te dodatkowe.I tak do obowiązkowych dodali świnkę,odrę i różyczkę na co kiedyś wszyscy chyba chorowaliśmy.Jakby córka była w grupie jakiegoś podwyższonego ryzyka zachorowań jak pisano powyżej to bym szczepiła.

Wiola - właśnie o to chodzi, że robi się bałagan ;) po co tyle wątków na jeden temat? wystarczy tamte podbić i pisać dalej :]



co do tematu - rota sobie darowaliśmy - nie ma sensu, szczepionka jest przeciwko innym szczepom niż te, które najczęściej atakują... podobnie z meningokokami...

dzisiaj Gabryś dostał 4 dawkę na pneumo :) (przypominającą)


aż się zdziwiliśmy - wcześniej płaciliśmy po 270zł za szczepienie :P a dzisiaj tylko 205zł :P tak staniały szczepionki???

moze spadlo zainteresowanie, bo coraz wiecej ludzi zaczyna dowiadywac sie, ze nie warto szczepic, a szczepionek trzeba sie pozbyc. Ja za pneumo placilam jakos 280zl ale niezaleznie od nowej ceny, daruje sobie, skoro nie ma sensu to szczepienie. Jestem tylko zla ze firmy farmaceutyczne potrafia tak perfekcyjnie naklonic ludzi do niepotrzebnych szczepionek i ze nie ma sie dostepu do prawdy. Dopiero na Akademii Med. dowiedzialam sie o bezsensownosci szczepionki na pneumokoki, a juz niestety Artur byl po pierwszej dawce. Drugiej juz nie dostanie!

ola niestety tu sie mylisz.. Nam ciotka, ktora jest pielegniarka w Wojewodzkim tez mowila, ze te szczepienia nie sa p[otrzebne, ze moga wystapic powiklania i o tych koncernach farmaceutycznych itd... jak powiedzielismy o tym naszemu lekarzowi to az sie blady zrobil jak osoba z wyksztalceniem medycznym moze takie zabobony siac... nasz pan doktor jak wspomnialam jest ordynatorem oddzialu dzieciecego i powiedzial, ze w Polsce te szczepienia sa "luksusem" na ktore nie kazdego stac, i stad te "opowiesci z krypty" Na zachodzie te szczepienia sa obowiazkowe! wiec dlaczego moje dziecko nie ma dostac szczepienia, ktore w niemczech, szwecji czy austrii jest obowiazkowe? POwiedzial nam tak: Ani pneumo ani rota nie wywołuja chorob groznych w skutkach, ale sa bardzo ciezkie w samym przechodzeniu...czyli czesto koncza sie pobytem malenstwa w szpitalu..( odwodnienie, biegunka wymioty itd) ja tam na medycynie sie nie znam wiec zostawiam to specjalistom, dalam zaszczepic mlodego bo gdyby nie daj Boze wyladowal w szpitalu to moge powiedziec, ze zrobilam wszystko by go przed tym uchronic. Takie jest moje zdadnie w tym temacie.

Kurcze Agusia, a ja dokladnie to samo slyszalam o pneumokokach (zeby odpuscic sobie szczepienie bo dziala tylko na kilka rzadkich szczepow)
A koniecznie zaszczepic na meningo

Od wydaje mi sie dobrego lekarza (parcujacego w szpitalu)

I badz tu mamo mądra.... :/
Ja w zwiazku z powyzszym zaszczepilam na jedno i drugie....

swego czasu oglądałam kilka programów tv(nie sądzę żeby były finansowane przez koncerny produkujące szczepionki, bo to były produkcje TV a nie jakiś mały firm) - przeraziły mnie komplikacje jakie mogą wyniknąć z chorób pneumokokowych...

było np. niesłyszące dziecko (po zapaleniu ucha)... albo niewidzące... było też sparaliżowane...

dziękuję bardzo - wolę mieć świadomość, że zrobiłam co w mojej mocy...


niż potem wyrzucać sobie, że jednak mogłam nie czytać w necie i zaszczepić ;P


i tak jak pisze Karollla - skoro na zachodzie(z założenia "zachód" jest lepszy, bardziej rozwinięty itd. niż Polska) jest to szczepienie obowiązkowe - to coś w tym musi być...

a mnie przeraża to -że nasz kalendarz szczepień jest przeładowany w pierwszym roku życia (ba- w pierwszych 7 m-cach) a później co...1 szczepionka w 2 rz?? no właśnie -a na zachodzie ponoć - jest to bardziej rozłożone w czasie - co moim zdaniem jest lepsze...no i szczepionki - 5 rodzajów chorób (sorki za określenie) w 1 dzień??? jak dla mnie przesada..dlatego ja chodziłam z małą 3 razy - a nie 1 - po to -aby 1 dnia było tylko 1 ukłucie (szczepiłam "darmowymi- za wyjatkiem DTP - kupiłam DTPa - o której - o zgrozo !!! moja lekarka - babka z dwudziestoparoletnim doswiadczeniem nie wiedziała ,ze takowa szczepionka w ogóle istnieje...) , mój mąż w dorosłym już życiu ("chłop jak dąb" ) jak dostał 1 dnia 3 szczepionki - to mówił,że przez 3 kolejne czuł się słabo...jak dla mnie - na zdrowiu naszych dzieci robi się biznes...jezeli byłoby to jakos lepiej rozplanowane i zorganizowane - nie byłabym przeciw -ale w takiej formie jak jest teraz - dziękuję...ja chyba w konia nie dalabym władować tyle szczepionek a raz - a co dopiero w takie malutkie dziecko..

w programie szczepien 6+ masz w ciagu 6miesiecy 9 ukluc co 3 tyg kazde tylko 2 razy sie zdarzylo, ze mlody dostal jednego dnia dwa uklucia wiec nie jest najgorzej :)

Gabryś wczoraj dostał 4 ukłucia :) i żyje, ma się dobrze :) (nie pierwszy raz ale pierwszy raz tylko i wyłącznie w udka - każde udko ukute 2 razy)

(błonica, tężec, krztusiec i pneumo - wszystko przypominające)


Pani Dr pytała czy chcemy rozbić - stwierdziliśmy, że nie... wszystko za jednym płaczem :)

moja idea nie została zbyt zrozumiana..no cóż ;P ukłucie ukłuciem, ale i tak organizm otrzymuje 6 różnych rodzajów wirusów w 1 dzień...i włsnie to mi przeszkadza...najchętniej szczepilabym 1 wirus na 1 dzień..ale niestety się tak nie zawsze da..

nie mozna szczepic dzien po dniu, wszystko na raz albo przerwa co najmniej 4 tyg miedzy szczepieniami. A ceny szcepionek na pneumokoki spadaja bo niedawno weszla nowa 13-walentna szcepionka i ta 7 i 10-walentna stanialy.

W Niemczech nie ma obowiązku szczepić dzieci na pneumokoki. Szczepionka kosztuje 100 euro

Ja nei szczepiłam, wyszłam z załozenia ze nie ma częstego kontaktu z innymi dziećmi (żłobek, przedszkole)

Karolla, profesor ktory nam odradzil szczepien tez jest ordynatorem oddzialu dzieciecego... ehh i badz tu mądra!

Ja zaszczepiłam synka na rotawirusa, na pneumo i meningo będziemy szczepić dopiero gdy pójdzie do przedszkola (będzie wtedy starszy i otrzyma tylko 1 szczepionkę). Przeraża mnie sepsa. Mojej znajomej z pracy roczny synek zmarł właśnie na sepsę wywołaną przez menigokoki :( Brrr na samą myśl ciary mnie przechodzą :(

Dziewczyny a czy któraś z Was orientuje się czy na zachodzie szczepienia obowiązkowe są zarówno na pneumo i meningo, czy tylko na pneumo? Ja zamierzam zaszczepić na to i na to, ale zastanawiam się jak tam jest. Ogólnie konsultowałam to z dwoma pediatrami i jeden powiedział, żeby szczepić na wszystko, a drugi żeby nie robić scen, bo sepsa zdarza się bardzo rzadko, a zbyt duża ilość szczepień może wywołać u dziecka padaczkę. I bądź tu mądry skoro każdy lekarz gada inaczej.

A ja znam kobietę, która w ciagu 6-ciu m-cy przeszła 2 sepsy i zyje i ma sie dobrze Na pewno u dzieci gorzej to przebiega bo sa mniej odporne...

to miała szczęście... moja Ciocia niestety go nie miała... a została zakażona w szpitalu...

My szczepimy na pneumokoki i meningogoki.
Mieszkamy obecnie w De i tu nas się nikt nie pyta czy chcemy czy nie. Jest to w kalendarzu szczepień.Co jak co ale tu na dzieci chuchają i dmuchają więc jeśliby było,że te szczepienia są szkodliwe itp. to napewno nie znalazły by się w kalendarzu. A w polsce to nie wiem jakaś dziwna polityka, kasy chorych na to nie mają pieniędzy i tyle jakiś niezgodności w opiniach lekarzy na ten temat.