Po wielu pochlebnych opiniach przeczytanych w internecie, postanowiłyśmy sprawdzić, czy faktycznie jest tu tak dobre jedzonko jak piszą.
Zamówiłyśmy placki ziemniaczane ze śmietaną i sałatkę z łososiem, oraz kompot.
Czas oczekiwania dość długi, ale nie dziwię się, bo klienci w lokalu, jak i na dowóz, w ilości hurtowej. Jest i ono, zamówienie. O mamo, ale duzo... I tyle plusów.

Sałatka poprawna, dużo miksu sałat, oraz białej cebuli, kilka pomidorków, dwa grona czerwonej porzeczki, jedna truskawka, kilka ćwiartek cytryny, dwa kawałki arbuza... i tyleż samo kawałków smażonego łososia. Trzeba przyznać, że sałatka z łososia prawie bez łososia była całkiem dobra.

Natomiast placki ziemniaczane, to totalna porażka. "Na oko" wyglądały super, a pod spodem całkowicie spalone. Gooooorzkie tak, że nawet te dwie połówki pomidorków koktajlowych, które były dodane do porcji, nie zniwelowały tego okropnego smaku. Niestety jednego zdążyłam zjeść, czego bardzo żałuję, resztę oddałam. Miła pani kelnerka przeprosiła i powiedziała, że mogą zrobić nową porcję.... No nie. Ochotę na placki straciłam na długo, a na te z tego lokalu, bezpowrotnie. Na szczęście nie doliczono mi tej porcji do rachunku.