Re: depilator czy golarka elektryczna
konto usunięte
(18 lat temu)
No to ja jestem chyba jakaś nietypowa... Na nogach mam mocne włosy, ale po kilku razach przyzwyczaiłam się do depilacji. Wiper, na rękach mam cieniutkie, prawie niewidoczne włoski - depilator łapie je bez problemu. Nie jestem szczególnie odporna na ból..
Nawet takie bajery jak nakładka chłodząca albo masująca (zmniejszające ból) nigdy nie były mi potrzebne i leżą w szufladzie.
Nie robią mi się krostki, a czerwone plamki po depilacji znikają po 1-2 godzinach.
Elektryczna maszynka do golenia jest delikatniejsza od zwykłej gillette, nie drażni skóry, nie wywołuje takiego zapalenia mieszków.
Efekt - 15 minut pracy i na ponad tydzień gładkie nogi, ręce - na 3-4 tygodnie. Koszt w sumie niewielki - wydałam 300 złotych i przez kilka lat nie wydaję pieniędzy na wosk, maszynki i pianki do golenia albo depilatory w kremie.
Ważne - kiedyś miałam golarkę na baterie - koszmar, ciągle je musiałam kupować, a i tak jak były najbardziej potrzebne to akurat się wyczerpywały... kupowałabym tylko urządzenie akumulatorowe albo bezpośrednio podłączane do prądu.
0
0